Wpis z mikrobloga

#legia @Kimbaloula: Ja od dawna pisałem że to nie jest skład na Europę, a nawet na ligę nie wystarcza. Da się zauważyć że jak jakikolwiek przeciwnik ligowy zepnie się na nas, zaatakuje pressingiem, to drewna nie potrafią wymienić celnie kilku podań. Wszystkie zwycięstwa są wyszarpane wymuszonymi błędami rywala, coś jak gra kombinacyjna u nas nie istnieje. Tylko archaiczna, toporna jak ruski czołg taktyka (a raczej jej brak) wpadania w 9ciu blisko bramki przeciwnika by wymusić na nim błąd. A potem leci długa piła za plecy obrońców i wychodzi kontra 2vs2 lub 2vs1. Tak grającą do bólu przewidywalnie Legię łatwo skasować, jak to zrobił Stokowiec a i inni przeciwnicy też się powoli uczą. Także jak przeciwnik postawi autobus i gra z kontry to nie istniejemy, bo drewniani technicznie kopacze nie potrafią celnie podać więcej niż 2 razy pod rząd. Do tego jak przeciwnik strzeli bramkę pierwszy to jest już pozamiatane. Wtedy najczęściej bezskutecznie (nieistniejąca gra kombinacyjna) rzucamy się do przodu, dając szansę na zabójcze kontry. A stałe fragmenty, które kiedyś były naszym atutem, dziś nie istnieją.

Boję się o mistrza w tym sezonie. Czemu? Przewalamy wszystkie mecze wyjazdowe. Na Piasta wyjdziemy po meczu PP z Lechem (który zapewne nam jako tako wyjdzie, bo gramy na przemian albo dobrze, albo tragicznie, chyba że Lech będzie miał lepszy dzień, czego się obawiam.) A potem wyjazd z Lechią, gdzie przy takiej grze czeka nas powtórka z poprzednich lat.

Jak to spieprzą na 100 lecie to się posypią głowy, oj posypią. Kilku panom trzeba będzie grzecznie powiedzieć WON i wskazać drzwi. Trenerowi być może też, bo póki co tyle co dobrego wprowadził to przygotowanie fizyczne. Wiadomo że nie dostanie takich trasferów jakie by chciał, bo klub nie ma na to pieniędzy, ale to nie usprawiedliwia wcale jego indolencji taktycznej.

Nawet jak w bólach zdobędziemy tego mistrza to trzeba wywalić kilka gwiazdeczek. Pan Duda to widać po nim że już się w tym klubie kisi i zalicza równię pochyłą. Co z tego że dobry technicznie, jak wolny, za wolno podejmujący decyzje i zazwyczaj błędne. Miejsce takiego jest w drugiej lidze cypryjskiej czy irlandzkiej, tam zawodnicy też radośnie, beztrosko bawią się trikami. Wypchnąć po sezonie byle dalej od Legii. Borysiuk to ja nie wiem co robi w tym klubie. A Kucharczyk to największy paradoks. Ja rozumiem że "Legionista" że eLka w sercu, że zapi*rdala, ale jak zawodnik o takim dennym poziomie czysto piłkarskim, nie posiadający NICZEGO prócz szybkości, trzyma się w tym klubie tyle lat i wyrasta na jedną z jego legend?! Bitch please....
  • 4
@Bednar19951: Na dobrą grę w Europie moim zdaniem gotowa jest połowa podstawowego składu: Hlousek, Pazdan, Jędrzejczyk, Jodłowiec, a także Guilherme, Nikolić i Prijović, tylko że u nich potrzebna jest stabilniejsza forma. Lewczuk i Malarz, może jeszcze Fin, nadają się na ligę, ale na puchary to co najwyżej ławka. Potrzeba więc uzupełnić drugą połowę jedenastki na puchary, a do tego potrzeba jeszcze wartościowych zmienników do Ekstraklasy. To są bardzo duże braki.

Najbardziej
@Kimbaloula: Zgadzam się. A poza tym odnoszę ostatnio wrażenie że Czerczesow nie umie wykorzystać atutów piłkarzy których posiada; na przykładzie Kucharczyka i Nikolicia.
Taki Kucharczyk nie powinien nawet zbliżać się do środka boiska. Jedyne co potrafi (a i to w formie) to gra na granicy spalonego, przyklejony do linii bocznej z nadzieją że po dobrym podaniu urwie się obrońcy (Patrz: mecz z Trabzonem z poprzedniej LE)
A Nikolić zmuszony do pressingu
@Bednar19951: Właśnie też nie rozumiem, co Kucharczyk robił w tym środku. Na skrzydle może jeździć i robić zamieszanie. Choć akurat jego strata z boku boiska skończyła się wczoraj wyprowadzeniem kontry i golem na 2:0, to chyba lepiej, żeby tracił ją tam niż w środku.

Rola Nikolicia się zmieniła i mi też za bardzo to nie pasuje. Od kreowania gry powinni być pozostali, a on nie dość że broni, to jeszcze stara