Wpis z mikrobloga

Sąd Najwyższy będzie respektował niepublikowane wyroki TK

Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego podjęło uchwałę ws. respektowaniu wyroków TK.

http://www.wykop.pl/link/3140321/sn-bedzie-stosowal-sie-do-wyrokow-tk-nawet-mimo-braku-publikacji-jego-orzeczen/

#prawo #tklive #trybunalkonstytucyjny #neuropa #polityka
Pobierz Doctor_Manhattan - Sąd Najwyższy będzie respektował niepublikowane wyroki TK

Zgrom...
źródło: comment_UvfErn3cYjvuIaUCdFCsqdjWk6Gf06WU.jpg
  • 62
@Doctor_Manhattan: A tak w ogóle, skoro orzeczenia TK są ostateczne i są obowiązujące, to co właściwie gwarantuje nam, że Rzepliński nie będzie wydawał jednoosobowo orzeczeń i dyktatorsko rządził krajem?
Wyda takie np orzeczenie w imieniu TK: "VAT 12% na wszystko oraz przepadek reszty pieniędzy z OFE na rzecz budżetu TK".
Kij, że w ogóle nie w kompetencjach TK, niezgodnie z procedurami, ale przecież jest już wydane i jest obowiązujące i nie
@Rapidos: @Jacek38: @CiociaKlocia:
Nie, ja na serio pytam -- skoro orzeczenia są ostateczne i nie ma jak ich "oddalić" -- to właściwie jaka konstrukcja prawna nas przed czymś takim broni?
Bez inwektyw proszę, tylko jakąś merytoryczną odpowiedź.

@Rapidos: ok, to co napisałeś jest merytoryczne, ale skoro orzeczenia TK mają obowiązywać mimo nie opublikowania ich, a są ostateczne to co z tego, że nie ma inicjatywy? Zostało wydane i
@syn_admina: Ja to wszystko rozumiem, ale moje pytanie brzmi (i zostało to wyżej zaznaczone):

Skoro orzeczenia TK są ostateczne i nie ma konstrukcji prawnej robiącej od tego wyjątek, to co nas broni przed orzeczeniami wydanymi jawnie wbrew zapisom Konstytucji, wbrew kompetencjom TK, wbrew procedurom TK, wbrew trybowi orzekania TK, wbrew zdrowemu rozsądkowi?

Skoro są ostateczne i obowiązujące to jak je uchylić albo uznać, że są nieważne?

PS. Ostatnio TK orzekł w
@syn_admina: @mdul: @Rapidos: @Jacek38: @CiociaKlocia
Tak jak ja to widzę -- to zastosowanie takiej konstrukcji logicznej:

Wyroki TK są ostateczne, obowiązujące i podlegają publikacji. Wyrok wydawany jest zgodnie z pewną procedurą, regulowaną odrębnymi przepisami (ustawą). Jeśli nie spełnia wymogów formalnych, to nie jest wyrok, więc nie jest ostateczny, nie można go publikować i nie obowiązuje.".


pozwala bronić się przed scenariuszem, który opisałem powyżej.

Jeśli uznamy, że każdy komunikat
Skoro orzeczenia TK są ostateczne i nie ma konstrukcji prawnej robiącej od tego wyjątek, to co nas broni przed orzeczeniami wydanymi jawnie wbrew zapisom Konstytucji,

dlatego istenieje trójpodział na sejm, tk i prezydenta. te siły mają się rownoważyć.
takie same zarzuty mozesz tworzyć wztawiając do zacytowanego fragmentu zamiast TK słowo prezydent, albo sejm.

@Polinik:
@syn_admina:
Ustawy Sejmu podlegają kontroli przez Senat, Prezydenta i TK.
Veto Prezydenta podlega kontroli przez Sejm (mogą odrzucić jego veto) i TK.

Więc w tą stronę się władze się równoważą.
Zatem twierdzisz, że w ramach trójpodziału i równości władz orzeczenia TK też podlegają jakiejś kontroli przez pozostałe władze (Sejm albo Rząd)?
Właśnie o to pytam, widzę, że zaczynamy do czegoś dochodzić.
W jaki sposób orzeczenia TK podlegają kontroli przez władzę wykonawczą
nie równoważą się, są ostateczne.
rzetelność pracy TK ma gwarantować różnorodny skład, niezależność uzyskana przez długi czas kadencji i brak ponownego wyboru. to tak w zarysie.
brak trybu odwoławczego wynika też z faktu ze tk nie przedstawia projektów ustaw (jak np prezydent), nie tworzy ich ani nie uchwala.
tak więc rola TK jest defacto i tak ograniczona.
nie można zapominać że TK zajmuje się sprawami tylko mu zgloszonymi.
na tę chwilę, sytuacja
A tak w ogóle, skoro orzeczenia TK są ostateczne i są obowiązujące, to co właściwie gwarantuje nam, że Rzepliński nie będzie wydawał jednoosobowo orzeczeń i dyktatorsko rządził krajem?

Wyda takie np orzeczenie w imieniu TK: "VAT 12% na wszystko oraz przepadek reszty pieniędzy z OFE na rzecz budżetu TK".


@Polinik: A co nam gwarantuje, że asystent prezydenta nie będzie z zimną krwią mordował przeciwników politycznych, a po złapaniu prezydent go nie
@syn_admina:
Nie wiem, jak jest teraz na świecie, ale jeszcze w 1999 roku Sejm mógł odrzucić większością 2/3 głosów wyrok TK, więc wyobrażam sobie, że gdzieś na świecie wciąż jest możliwa taka sytuacja.

Czyli mamy trójpodział władz, w założeniu trzy równe sobie, żeby się równoważyły.

A w praktyce dwie z nich podlegają kontroli przez pozostałe, ale trzecia jest nad nimi i jej działania nie podlegają kontroli w żaden sposób?

To ja
@Polinik: Przeczytałeś art 190, ale żaden przepis nie istnieje w próżni tylko w określonym i spójnym systemie prawnym i dlatego nie możesz rozpatrywać art 190 w oderwaniu od pozostałych przepisów, a w szczególności w oderwaniu od art 188.

Art. 188. Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:

1) zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,

2) zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których

ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,

3) zgodności przepisów