Wpis z mikrobloga

@aaa_daa: Ja różowym paskom mówiłem, żeby przyszły mi ugotować obiad, coś w stylu:"szukam kobietki, która dobrze gotuje bo ja z gotowania to tylko zaciapać i przypalić" - one to łykają :) Potem same proponowaly że przyjdą coś ugotować. Jedna była nawet taka co co jakiś czas zapraszała do akademika na ciacho, herbate, zupe itp tylko, że była nie za hoho to i zbyt często nie odwiedzałem. Jeszcze jedną, kiedyś wziałem
  • Odpowiedz
@aaa_daa: To nie wiem, ja lubiłem jak moja mówiła mi jak chcialaby mieć w przyszłości, o dzieciach o ślubie itp. I wtedy obczaiłem że idealny dla mnie materiał na żone i matke. Zresztą mamy podobny pogląd i plan na życie. I spróbuj mu dać jakieś wyzwanie, tak żeby mógł się przed tobą wykazać (coś typu "co, ja nie dam rady?") - tylko tak żeby nie obczaił ze to zaplanowane :)
  • Odpowiedz
@aaa_daa: Ja z racji mojego wykształcenia dostałem na klate wyczyszczenie laptopa z kurzu, i ogólne doprowadzenie do porządku. I truła mi o tym komputerze od samego początku. Dodatkowo miała na uczelnie do zrobienia makiete gdzie trzeba było duuużo duperelków wycinać, pojechałem, pomogłem bo też męczyła i jeszcze do tej pory słyszę jak sie koleżankom chwali:"Mój michał mi te małe duperelki wycinał, jaki on cierpliwy, i tak mi pomagał, bez niego
  • Odpowiedz
Skoro wie że nikogo nie masz to powinien działać, a jak nie działa to nie jest zainteresowany. Możesz jeszcze użyć w rozmowie słowo"kochany" np co mówiłeś kochany? Jak powie że też jesteś kochana to jest to jakiś znak.
  • Odpowiedz