Wpis z mikrobloga

#zielonagora
Pewnie wielu z was jeździ samochodem po Naszym mieście i zwróćcie uwagę na to zjawisko. Pas dołączeniowy długi, a ludzie jadąc z wiaduktu, probują robić manewr jak na załączonej fotce, zaznaczenie na czerwono. Być może są wśród was tacy, co tez tak robią, więc żeby polepszyć komunikacje w Naszym mieście wrzucam zdjęcie, może ktoś coś wyniesie z tej "lekcji", bo jest to strasznie #!$%@?ące. Mianowicie w tym miejscu korzystajcie z całego pasa dołączeniowego, nie tylko z jego pierwszych 2 metrów. Tak, po tym przystanku tez można przejechać ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jest to jedno z niewielu miejsc w Zielonej Górze, w którym kierowcy nagle traca rozum i robi się korek na 30 metrów.
Pobierz yeloneck - #zielonagora
Pewnie wielu z was jeździ samochodem po Naszym mieście i zwr...
źródło: comment_Eax9gPOUEwqQ66tK29mSNQHLvDK42O8t.jpg
  • 15
@yeloneck: Potwierdzam. Ja nie wpuszczam po prostu tych co próbują wpieprzać się ta tej czerwonej strzałce. Jest tam przecież linia ciągła. Pokazuję ręką, aby wbijali się dalej, to się patrzą na mnie jak jełopy. A wystarczyłoby postawić tam raz na jakiś czas patrol drogówki i szybko by się nauczyli.
@yeloneck: w mieście to jeszcze jeden #!$%@?, da się przeżyć. Gorzej, jak janusz tak stanie na wjeździe na autostradę czy trasę szybkiego ruchu. Raz takiemu o mało co nie przerobiłem dupy na garaż, bo stał debil za łukiem
natomiast wpuszczam tych, co na końcu stoją z kierunkiem.


@ScaRRyMaN: to też jest patologia, żeby na 100 metrach nie umieć się wbić na pas obok. Tego to już w o ogóle polacy nie potrafią, no ale kto ich ma uczyć, jak eLki dokładnie tak samo robią. Pas rozbiegowy na trasahc ma ponad 100m żeby predkości nabrać a te matoły wjeżdżają po 10 metrach.
Z drugiej strony #!$%@? do dupy januszom, którzy
@yeloneck: Codzienny poranny obraz sprytu zielonogórskich kierowców się objawia w tym miejscu.

Z drugiej strony, już nie raz zdarzyło mi się stać tam na końcu w godzinach szczytu - gdzie mijało mnie 10-15 samochodów nim pojawił się ktoś życzliwy, zostawiając miejsce.

Edycja:

Nie żebym sam się wbijał na ciągłej - zupełnie nie rozumiem tego zachowania.