Wpis z mikrobloga

@Sad_Statue: No raczej nie. Ja chętnie oglądam anime, ale jRPGi to zazwyczaj gnioty, coś pokroju Bethesdy albo gorzej. Chrono Trigger możesz spróbować, bo to faktycznie niezła gra, ale już takie Final Fantasy VII to kiepścizna na całego. Tutaj zbyt wiele z erpega nie zobaczysz, jRPGi to grinding, grinding i jeszcze raza grinding podlane na dodatek tandetną fabułą.
@szatkus: chyba nie grałeś w lunara na ps1, gdzie w pierwszej jaskini na samym początku, trzeba poświęcić z pół godziny pobić się trochę i wracać za darmo się uzdrowić do wioski (i tak kilkanaście razy), lufia też #!$%@?, w większości trzeba jechać grindem by bez przeszkód grać, fakt w finalach tego nie ma, chociaż w dwójce też lepiej na jednej z początkowych lokacji dobić kilka leveli
@nightrain: w Lunara nie grałem jak i w wiele innych jRPG, ale moje doświadczenie jest takie, że jak dostaję #!$%@? to zazwyczaj znaczy, że coś robię źle, a nie że mam za niski level.
@szatkus: większość gier jrpg ma bardzo ograniczony system rozwoju, nowych umiejętności czy czarów uczysz się wraz z lvl up, o rozdawaniu statystyki nie ma mowy, więc trzeba nabić kilka poziomów by mieć na przykład czar ognia czy też leczenia, w tych grach w większości chodzi o fabułę, ale i tak uważam jrpg za najlepszy gatunek gier ;)
@pomidorowka: @Wiedmolol: @Asterling: @baniol: @nightrain: @AKAPony: Dzięki, przekonaliście mnie. Prędzej czy później dam szansę FF IX. Chciałbym po prostu przeżyć fajną, w miarę interesującą fabularnie, długą przygodę. Zobaczymy czy ta gra mi tego dostarczy.
@Bethesda_sucks: Rzeczywiście grind jest bardzo, bardzo słaby, ale mimo wszystko chciałbym spróbować tego gatunku. Wiem, że Ty jesteś totalnym hardkorowcem jeżeli chodzi o cRPGi. I cenię Cię za promowanie dobrych cRPGów,
@szatkus: Jak nie wymagają grindowania to nawrzucają tyle walk, że wyjdzie na to samo. W nowych jRPGach nie jest lepiej, co tam jest oprócz walk i cutscenek? Porównaj je chociażby z Wieśkiem 3, tam questy są dużo bardziej zróżnicowane, a sama gra to jednak nie tylko walka. A i tak ta gra jest prymitywna w porównaniu do Fallouta 1, Arcanum, czy Age of Decadence.