Wpis z mikrobloga

  • 11
wracalem dzisiaj z #krakow #a4 do domq po #pracbaza.
nagle korek.
ale nie wiecej niz 800m.
na #cb slysze ze kaweta zbiera kogos i na chwile zator ale juz puszcza.
ruszamy.
szybko minalem miejsce zdarzenia.
generalnie brak utrudnien - koreczek do zrozumienia.
patrze na przeciwny pas.
na wysokosci "naszej" lawety poczatek korka.
jade dalej..
korek w p---u.
jade dalej.
korek dalej
po 3km skonczyl sie korek na ich pasie.

stracilem wiare w kierowcow.
JAK MOZNA ROBIC KOREK TYLKO DLATEGO ZE NA DRUGIM PASIE KOGOS ZBIERALI NA LAWETE A U NICH KOMPLETNIE NIC SIE NIE DZIALO!!!
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xgalx: Tak było! Potwierdzam ( ͡° ʖ̯ ͡°) Generalnie było ciasno. A debile zwalniali, żeby popatrzeć co się dzieje na drugim pasie. No i stąd nagle korek. Ze 120 chamowanie prawie do zera, potem wolnym tempem, rzut oka w lewa na lawetę i jedziemy dalej. Tragedia.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
juz pomine fakt ze to jest autostrada i WYPADALOBY lewym pasem jechac przynajlniej te 30km\h szybciej niz prawy...
  • Odpowiedz