Wpis z mikrobloga

Mirki z #prawo doradzcie (przepraszam jesli zle taguje, ale nie wykorzystuje tego tagu w ogole). Wyslalem na serwis sluchawki poniewaz zauwazylem ze zaczyna odchodzic zawias no i uprzedzajac fakty zapakowalem poszedlem na poczte i wio. Opisalem wszystko, pozabezpieczalem, wiec tylko wyczekiwalem kiedy sprzet wroci z powrotem. Owszem dzisiaj wrocily, ale totalnie #!$%@?, z opisem ze uszkodzeniem mechaniczne i nara ziomek. Porobili dodatkowo zdjecia ze niby nie szanowalem (lezaly na burku w pracy, praca przed komputerem) jakis uszkodzeniem - wyglada jakby an serwisie dzgali nieudolnie srubokretem. Byly w takim stanie ze wystarczylo ten zawias podkleic, a teraz mam #!$%@? sluchawki wiszace na kablu, bez ulamanych plastikow, w paczce ktora nawet nie miala do srodka wlozonego papieru zeby sie nie zgniotly. Szlag mnie trafia nie wiem co robic... #pomocy #kiciochpyta
  • 7
@TheFuckingRoses: Dlatego warto rejestrować pakowanie reklamowanego sprzętu.. jest to śmieszne ale miałem podobną sytuację.

Jakiś tam Alcatel telefon, nie używałem go bo tam ktoś z rodziny wziął na abonament i leżał w pudełku nawet nie otworzony. Jakoś po roku potrzebowałem na gwałt telefonu, rozpakowałem, uruchamiam... no nie działa wtf. Pismo reklamacyjne, okey odpowiedź, że mam wysłać do serwisu. Pakuje, wysyłam. Telefon wraca. USZKODZENIE MECHANICZNE, ZALANY SŁODKIM LEPKIM PŁYNEM PODOBNYM DO COCA-COLA.