Wpis z mikrobloga

Jakoś w listopadzie kupiłem sobie sweter, założyłem go ledwie kilka razy, a potem zauważyłem, że rozszedł się na szwie...

Paragonu nie mam, ale na szczęście płaciłem kartą i znalazłem w historii konta tę transakcję (jest tam kwota, nazwa sklepu i miejsce). Wystarczy tyle, aby złożyć reklamację? Na jakie przepisy się powoływać?

#reklamacja #prawo #zakupy
  • 8
@swierzaq: @krychu: aha...nie

@shymon: wystarczy w teorii, ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej art 8 w zw z art 4. ,reklamacja to 2-3zdania na kartce albo jak chcesz forme nad tresc to sa calkiem zgrabne wzory na stronach rzecznika konsumenta itp.
@swierzaq @krychu @ostr @bialaowca

Dzięki ;) Czyli ustalone, że reklamować można.

Tylko teraz, czy takie coś uznają za podstawę do reklamacji?

http://i.imgur.com/h2K5EXP.jpg

http://i.imgur.com/PLTI9RU.jpg

Używałem normalnie, ledwo z 5 razy założyłem, bo zima lekka była, to i 90% czasu w krótkim rękawku pod kurtką chodziłem, a inne ciuchy przecież też mam ;)

Nawet wyprać jeszcze go nie zdążyłem, a tu takie coś...

A prawie 90zł po studenckiej kieszeni dość boli.
@shymon: panie kto to wie inna bajka ;p zależy od sklepu/sieci jaka polityke maja itp. w tym zakresie. Przypomnij sobie/sprawdz dokladnie kiedy kupiles bo do 6 miesiecy masz domniemanie po swojej stronie wady w chwili wydania