Wpis z mikrobloga

@martwy_kotek: jak zabierzesz najbiedniejszemu połowę, to nie będzie go stać na przetrwanie, jeżeli zabierzesz najbogatszemu połowę, to będzie musiał jeździć nowym samochodem dwa lata, zamiast po roku kupić nowy.
progresja podatkowa

jak zabierzesz najbiedniejszemu połowę, to nie będzie go stać na przetrwanie, jeżeli zabierzesz najbogatszemu połowę


@psi-nos: Lewactwo nie bardzo ogarnia różnicę między podatkiem liniowym a progresywnym.
@martwy_kotek: Politycy mają takie określenie, jak sprawiedliwość społeczna. Ich zdaniem uczciwie jest mocniej gnębić bogatych. Biednych jest zawsze więcej a głos w wyborach bogatego i biednego jest równy więc im się to opłaca.

Ponadto, tak jak już wyżej wymieniono - koszty egzystencji na poziomie minimum - jak biednych ludzi obciążą zbyt dużym podatkiem, to będzie klepał biedę i zostanie klientem opieki społecznej.

W przypadku PL stawka 18 i 32% ma też
@BongoBong: W takim razie nie ogarniasz różnicy pomiędzy podatkiem liniowym a progresywnym.

To proste:
* OP pisał wyłącznie o podatku progresywnym.
* @psi-nos opisał cechę stricto podatku liniowego. W podatku progresywnym występuje wyłącznie jako przypadek szczególny - gdy wszyscy porównywani podatnicy mieszczą się w tym samym przedziale podatkowym, wpadają w te same progi podatkowe. W ogólności dla podatku progresywnego opisane zachowanie nie jest prawdziwe.
@MiKeyCo: Stawka progresywna pozwala ustanowić różne poziomy opodatkowania dla ludzi w różnej sytuacji materialnej. Wiąże się to z przywołaną później zasadą malejącej użyteczności krańcowej. Stawka liniowa musi być jednakowa dla wszystkich przez co, albo jest niska i daje nieznaczne przychody budżetowe, albo daje po dupie biedakom.

Tak to rozumiem.
jak zabierzesz najbiedniejszemu połowę, to nie będzie go stać na przetrwanie, jeżeli zabierzesz najbogatszemu połowę, to będzie musiał jeździć nowym samochodem dwa lata, zamiast po roku kupić nowy.


@BongoBong: To źle rozumiesz. Wciąż opis @psi-nos dotyczy podatku liniowego a nie progresywnego. Więc jest bez sensu w dyskusji o hipotetycznych zaletach podatku progresywnego. Rozwlekły opis ich obu nie zmienia sytuacji.
@psi-nos: Oczywiście, że uważam to za zaletę podatku liniowego. Bo przytoczony argument jest, wybacz, ale bez sensu. #manipulujo Jeśli podatnik nie zarobi nic albo za mało to też nie będzie miał na jedzenie. Jeśli zarobi za mało to każdy system podatkowy spodowuje, że będzie miał za mało. Więc nie jest to negatywna cecha podatku liniowego a problem w zarobkach podatnika. Reszta jest tylko lewacką ideologią. A poza tym podatki liniowe nigdzie