Wpis z mikrobloga

Pytanie do #niebieskiepaski

Czy byliście kiedyś ofiarami gwałtu przez #rozowepaski w komunikacji miejskiej?

Mi zdarzyło się raz. Jeszcze będą na studiach w Olsztynie często kursowałem trasę Kortowo-Centrum bo tam miałem wynajętą stancję. Zawsze starałem się stawać z tyłu tam gdzie jest trochę więcej miejsca między ostatnim siedzeniem, a przedostatnim. Oparłem się dupą o barierkę poziomą, złapałem prawą za pionową i patrząc gdzieś w za okno myślałem w co tu pograć dzisiaj (#stulej mocno wtedy). Nagle w połowie trasy zrobiło się bardziej tłoczno, ale nie tak, żeby się cisnąć i stanął przede mną różowy w leginsach. Odległość jakoś dziwnie mała do tego tyłem, ale rozkminianie czy mnie puszczą na mida ważniejsze xD. Trasa prowadziła przez Warszawską, a tam wiadomo pełno świateł i samochodów więc rzucało nas w przód i w tył. Różowy obił się parę razy pośladkami o moje kroczę, nie wnikałem, zdarza się. Jakie było moje zdziwienie było jak po zatrzymaniu się na światłach, ona dalej się lekko się obijała kręcąc przy tym tyłkiem.

Od razu z głowy uleciał obraz z Summoner's Rift, poczułem się w uj nieswojo, bo jak to tak boner zaraz będzie. Miejsca żeby się przesunąć nie było za bardzo(w sumie to wcale nie chciałem się przesuwać). Przejechaliśmy tak chyba z 10 minut, ja boner dawno więc musiała poczuć, przez chwilę nawet się nie odwróciła. Dojechaliśmy do Kościuszki ona energicznie odbiła się od mojego krocza tyłkiem i sobie wyszła nawet sie nie odwracając. Dobrze, że miałem plecak to udało się zakamuflować namiot, ale uczucie wstydu wymieszane z podnieceniem pamiętam do dziś (,)

#gwalt #truestory #komunikacjamiejska
  • 16
@Kiedys_Mialem_Fejm: Jak jechałem do techbazy pksem zdarzyło mi się siedzieć w środku autobusu. I wsiadła taka jedna z którą się "ścinaliśmy" wzrokiem i akurat stanęła obok mnie, ą jako, że jestem samiec alfa to nogi rozłożone. Na początku lekko się przysuwała, a ja nic. Później już tak stała, że miałem moje kolano między jej nogami cały czas jej dotykając :D a, że nic się nie przesuwała (a miała miejsce) to nie