Wpis z mikrobloga

@spokolok0: To ciekawe, co mówicie, bo albo moje wspomnienia są zepsute, albo ona nie miała wcale takich świetnych opinii w momencie premiery. To był taki trochę gorszy brat BG i następców. Może i koncepcyjnie ciekawy (magia+technologia), ale z pewnością nie materiał na coś kultowego. A tu dziś panuje, wiedzę, opinia, jakoby to był crème de la crème gatunku ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@kurp: Z tego co pamiętam (nie jestem w stanie sobie przypomnieć nawet daty premiery) to zawsze zbierała dobre recenzje. Genialne jest reagowanie otoczenia na Ciebie, polecam orka i bycie przygłupem :D
@kurp: Na początek najlepiej grać postacią o wysokiej inteligencji, bo można w ten sposób najwięcej zobaczyć i wykonać najwięcej questów. Granie magiem jest prostsze i mniej frustrujące na początku gdy nie zna się zbytnio systemu i gry. Można też grać inteligentnym wojownikiem, czyli melee + czary (wojownik nie powinien mieć super wysokiej inteligencji, tyle by nauczył się tempus fugit) albo charyzmatycznym pół-elfem (nasi kompani wykonają większość roboty za nas dlatego ten
@kurp: mi zapadło w pamięć jak uzyskiwałem mistrzostwo walki wręcz i jeszcze jednej umiejętności:D Z tego co pamiętam to oba questy były przeciwstawne i o ile się nie mylę to trzeba było ich obu zabić, więc teoretycznie nie dało się mieć obu.
@spokolok0: @kurp: O nie, to na pewno nie na pierwszy raz, ani drugi, trzeci czy czwarty. Opcja ta jest dla weteranów, którzy znają grę od podszewki i chciałyby spróbować czegoś innego. Tracimy dostęp do większości questów, a w zamian dostajemy tak naprawdę niewiele. Bardzo fajne są wpisy w naszym dzienniku/pamiętniku i reakcje niektórych osób, ale na dłuższą metę może to nużyć. Ta opcja sprawia, że gra zajmuje góra 20 h
@Bethesda_sucks: no dlatego napisałem, że tylko teoretycznie. Grałem ponad 10 lat temu mogę nie do końca pamiętać. Pamiętam też, że ogólnie bardzo łatwo było wbić lvl i umiejętności i potem gra już była masakrycznie łatwa. A i pamiętam też, że można było sobie reputacje (czy jak to się tam nazywało) bardzo fajnie nabijać. Dawało się żebrakowi dużo hajsu, a na końcu się go zabijało i było się dużo na + :D
@MozeSuker: Poziom trudności można było zawsze podkręcić, wówczas nie byłoby tak łatwo. Wiele zależy też od builda, większość tych opartych o magię jest dziecinnie prosta, są takie, przy których nawet "łatwy" przeciwnik może sprawić trudności. Bez kompanów też jest dużo trudniej, chyba ża gra się złodziejem.

A właśnie, zapomniałem jeszcze dodać, że bardzo fajnie gra się złodziejem, ale bez żadnych kompanów (ze względu na prowling/skradanie). Można w ten sposób dostać się
@kurp: ha, bo tak było. Na premierę tej gry 'walczyłem' z nią tylko po to, by stracić ostatecznie sejwy. Teraz po wszystkich łatkach i nieoficjalnym patchu to zupełnie inna bajka. Wiem, bo sam też w to teraz gram ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Bethesda_sucks: ja gram wojownikiem-dyplomatą. Już sobie mniej więcej rozpracowałem build. Muszę przyznać, że system rozwoju postaci Arcanum to jest coś. Chyba przydałby się jakiś