Wpis z mikrobloga

Kiedyś myślałem, że problemy demograficzne w kontekście małej liczby rodzących się dzieci to wina facetów, no bo dymać swoje dziewczyny/żony chcą ale zmuszają je do faszerowania środkami żeby nie pojawił się gówniak. Tak teraz mam zupełnie inne spojrzenie na te zagadnienie.
Mam wrażenie, że komuna i dalej te wszystkie postkomunistycznofeministyczne ruchy tak wyprały mózgi kobietom, te wszystkie wyzwolenia, równouprawnienia (do zapieprzania w gównorobotach), że te zatraciły jeden ze swoich podstawowych instynktów - ten macierzyński.
Skąd ten wniosek? Serio od dawna nie spotkałem faceta, który powiedziałby mi że nie chce mieć dzieci, a kobiety to mówiące spotykam non stop. Faceci w przeważającej mierze chcą mieć dzieci, duża część ma bezrefleksyjne stanowisko do tego, a największa część chce mieć ale jeszcze nie teraz, bo go na to nie stać (co jest zgodne z naturalnymi prawami - chęcią zapewnienia odpowiedniego bytu rodzinie, co najwyżej dzisiejsza wszechobecna chciwość mocno przesunęła a często odwleka w nieskończoność moment "gotowości"). ALE FACECI CHCĄ MIEĆ DZIECI!!!

To, że większość kobiet chce mieć dziecko po zdobyciu wykształcenia nie powinno dziwić (chociaż szowinistycznie powiem, że natura tak przygotowała kobiety do roli matek, że powinny decydować się na dziecko jak najwcześniej). Ale to, że coraz więcej z nich odwleka ten moment do późnych z perspektywy rodzicielstwa lat (35+) i ogranicza liczbę do max. 1 no w porywach 2, aż po coraz więcej takich które w ogóle nie chcą mieć potomstwa (kupimy kotka albo pieska hehe) to już jest dla mnie szok. Co się z Wami kochane #rozowepaski stało? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #dzieci #4konserwy #polska #pytanie #500plus
  • 37
@Szczerbiec: Moim zdaniem jest to uwarunkowane 2 czynnikami.
1 - Różowe mają straszny zapęd na karierę
2 - Pensja faceta nie jest w stanie zapewnić normalne życie przynajmniej 3 osobowej rodzinie

Ja osobiście nie rozumiem tego zapału do robienia kariery. Dzisiaj mentalność większości pracodawców to brak awansu - lepiej zatrudnić nową osobę na stanowisko wyżej, niż awansować dobrego pracownika, który na to zasłużył.
Druga sprawa, po rozmowach w owej tematyce, powatrza
tyle do posiadania


@Enid: Moim skromnym zdaniem i zupełnie hedonistycznie, nie ma nic doskonalszego co człowiek po sobie zostawi niż dziecko - nowe życie, zbudowane z Twoich genów, wychowane na Twoich zachowaniach, połączone z Tobą najsilniejszym uczuciem na tym globie - miłością.

Nie chcą mieć dzieci, bo mogą


Dla mnie to trochę niezrozumiały argument, w formie liberalizmu jako religii totalnej, którym często żonglują ludzie np. o ateistycznym spojrzeniu. Bo z jednej
@Szczerbiec: Ok, szanuję Twoje zdanie. Po prostu nie wszyscy ludzie wyznają jednakowe wartości.
Czytam jeszcze raz Twój wpis i chyba odpowiedziałeś sobie na pytanie, dokładnie tu - "te zatraciły jeden ze swoich podstawowych instynktów". Czyli coś się dzieje, coś się zmienia. Może to ewolucja, może "odzwierzącenie" albo po prostu instynkty zanikają po wpływem rozwoju cywilizacji itp.
Co się z Wami kochane #rozowepaski stało? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@Szczerbiec: Arbeit macht frei.
Właściciel niewolników - państwo - nie potrzebuje matek, tylko pracowników. Mają pracować dla właściciela. Matka, zajmując się rodziną, pracuje dla siebie i dla własnej rodziny, a państwo nie ma z tego nic, bo nie płaci podatków wcale, albo bardzo mało. Może się wydawać, że ma z tego kolejne pokolenie niewolników, ale w
Ja widzę zjawisko odwrotne. Przypomniało mi się jak byłam na spacerze w parku z pewnym panem, miło, uroczo, słoneczko świeci, mijamy grupkę dzieci, ja tak patrzę z uśmiechem na te dzieci i mówię coś w rodzaju "fajne dzieciaki" a on zrobił skrzywioną minę :P Pokuszę się o stwierdzenie, że większość kobiet chce mieć dzieci (z odpowiednim człowiekiem). Mężczyźni chcą wrażeń.
@Szczerbiec: Miałeś trochę racji w obu opiniach. Wina leży po obu stronach, bo są i faceci i kobiety, które nie chcą bachorów. Trudno rozstrzygnąć, których jest więcej. W każdym razie problem jest w tym, że aby zrobić dziecko, to generalnie potrzebna jest wola dwóch stron albo wpadka.
Obok wymienionej przez ciebie propagandy antynatalnej należy dodać jeszcze fakt, że posiadanie dzieci się finansowo nie opłaca (PiS próbuje teraz zaradzić temu problemowi, ale
@ibilon: I ta propaganda jest bardzo mocno zakorzeniona w głowach różowych, dziś chyba wstyd byłoby się przyznać, że chce się zajmować domem- byłoby to bardziej dziwne, niż obwieszczenie o tym ,że nie chce się mieć dzieci.

@Erk700: Z doświadczenia wiem, jak mało jest możliwości pomocy dla osób z niepłodnością (to co innego niż bezpłodność, sprawdź), dofinansowywane było invitro, które powinno być ostatnią z możliwości. Cała wcześniejsza diagnostyka kosztuje krocie.