Wpis z mikrobloga

Koleżanka z pracy walczy z nowotworem złośliwym, w poniedziałek idzie na jakiś zabieg i nie będzie jej w biurze przez pół dnia. Prezes, gdy się o tym dowiedział, o mało nie eksplodował, bo przecież jej projekt się kończy itd. i jak tak można. Nie szkodzi, że wszystko już podopinała na ostatni guzik, nic wielkiego się już nie wydarzy. Kierownik projektu nie może przecież chorować, nie wolno. Akurat przechodziłam koło nich, gdy ją opieprzał i słyszę taki tekst: "Pani Joanno, ale laptopa chociaż niech pani ze sobą weźmie, w szpitalu na pewno są jakieś gniazdka".
##!$%@?
  • 75