Wpis z mikrobloga

@1korner: Mogła się tego dnia z chłopakiem pokłócic i nie spieszyc w zwiazku z tym z powrotem do domu, albo powiedziec, ze wroci taxowka pod koniec-nie wiedziec o ktorej wroci-bo jakk widac nie wiedziala, a jak widac chlopak nie przyjechal, wiec mogl jej zaufac. Dopoki nie zobacze wyraznego monitoringu jak ona go caluje to bede widziec tez inne opcje.
@1korner: O kuźwa - to wg Ciebie jak sie z kimś zatańczy, albo (co gorsza!) ktoś ci na zdjęciu różki zrobi - to zaraz bezsprzecznie ma świadczyć o tym, że coś jest na rzeczy??!! Chyba od teraz muszę zacząć uważać kto mi różki na fotach robi, bo sie jeszcze okaże że jakaś kumpela sie we mnie zadużyła...(ʘʘ)
@katyperry92: Przecież ja nie twierdzę, że on był w niej zakochany - choć tego nie wykluczam. Natomiast ciąg poszlak wskazuje, że ona w nim raczej tak. @taksepacze: Znam gościa pracującego na ich trasie, który mówił mi, że są monitoringi, właśnie tam na ul. Za bramką, jak się całowali, szczali i rzygali itp.
@1korner: To jednak potwierdziłby się powód, że idzie się w boczne uliczki i miejsca odludne w celu wymiotów, ewentualnie siku...i potem powrót, a także motyw dlaczego nie brała taksówki-struła się.
a całowanie..czyli ona go całowała z miłości, a on ją z wyrachowania?
@katyperry92: ależ zło czai się wszędzie - nie tylko na imprezach, na uczelni też : ) - tak więc spokojnie możesz chodzić wszędzie : ) A znajomy opowiadał mi to w pierwszym tygodniu po porwaniu, więc nie miał żadnych intencji oczerniania. Później mniej więcej zobaczyli śmy to na monitoringu z Wrocławskiej