Wpis z mikrobloga

@przeo: to wszystko bardzo zależy. Chciałbym, żeby takie młodzieżowe posiedzenia na ławkach w parku czy na takiej Wyspie Słodowej we Wrocławiu kończyły się kulturalnym sprzątnięciem po sobie śmieci. Chciałbym, żeby wieśniackie zachowanie było marginesem, ale nie jest. Wystarczy się przejść po wałach we Wrocławiu w lato, gdzie setki amatorów piwka w plenerze nie radzi sobie z odniesieniem butelki do kosza, co stoi 100 metrów dalej.
Chciałbym, żeby takie młodzieżowe posiedzenia na ławkach w parku czy na takiej Wyspie Słodowej we Wrocławiu kończyły się kulturalnym sprzątnięciem po sobie śmiec


@boguchstein: Serio? Dlaczego nie widzisz, że w takim wypadku należy karać ludzi za fakt śmiecenia a nie za spożywanie zawartości opakowania?
@SuchyBatman: bo jestem realistą i wiem, że to jest niewykonalne, albo bardzo trudne do zrealizowania. Ciężko mi sobie wyobrazić realizacje pomysłu, w którym ktoś miałby łapać ludzi, którzy śmiecą. W każdym ze 50 miejsc w takim Wrocławiu tylko trzeba by ustawić patrole pilnujące od południa do wieczora, na całej rozciągłości takiego wału, co ma ze 5 kilometrów i patrzeć wszystkim na łapy i stwierdzać czy te śmieci co leżą, to zostawili