Aktywne Wpisy
Trabancik +42
Czas na sobotnią kontrolę tapet na telefonie, zapraszam serdecznie do wysyłania screenshotow.
Ja zaczynam
#glupiewykopowezabawy
Ja zaczynam
#glupiewykopowezabawy
josb515 +885
Rozpocząłem/am poważną naukę języka polskiego.
Dowiedziałem/am się, że w przeciwieństwie do angielskiego litera y jest samogłoską i zrozumiałem/am, dlaczego jest tak wiele zyk, cz, sz, rz. Nauczyłem/am się również, co oznaczają znaki ó, ś, ź, ń. Mam nadzieję, że za miesiąc będę mógł/mogła czytać mikroblogi na Wykopie bez użycia tłumacza.ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
#nauka #porea #korea
Dowiedziałem/am się, że w przeciwieństwie do angielskiego litera y jest samogłoską i zrozumiałem/am, dlaczego jest tak wiele zyk, cz, sz, rz. Nauczyłem/am się również, co oznaczają znaki ó, ś, ź, ń. Mam nadzieję, że za miesiąc będę mógł/mogła czytać mikroblogi na Wykopie bez użycia tłumacza.ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
#nauka #porea #korea
Zgarniają prowizję za nic-nie-robienie, cholerne darmozjady i obiboki.
Szukam aktualnie domu do wynajęcia. Wertuję ogłoszenia w internecie, dzwonię do agenci i słyszę tylko:
#!$%@?
W odpowiedzi dostaję tylko zdawkowego SMS
- "Ogłoszenie już nieaktualne" ( ͡° ʖ̯ ͡°)
- No okej, ale które ogłoszenie?
- Dom na Saskiej Kępie
- Domyślam się, że dom na Saskiej Kępie, bo właśnie w tej lokalizacji szukam, ale który konkretnie dom?
- Nie mogę udzielić dokładnych informacji odnoście lokalizacji tej nieruchomości
I gdy proszę o inne podobne, AKTUALNE, oferty w tej lokalizacji słyszę tylko "ok, sprawdzimy to (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)" i na tym to sprawdzanie się kończy, bo mimo iż w bazie agencji jest kilka innych, podobnych ofert, to póki sama ich nie znajdę, to żaden agent mi ich nie proponuje, bo jak rozumiem, szkoda jego cennego czasu na szukanie (no bo w końcu sama poszukać mogę....)
A potem ten cholerny cwaniak przychodzi na umówione spotkanie, aby "zapoznać mnie z właścicielem", bo do tego ogranicza się jego rola.... jego cała praca polega na tym, że się przedstawi (bo i tak najwięcej dowiem się od właściciela domu, bo agent i tak w tym miejscu jest najczęściej pierwszy i ostatni raz), pocwaniakuje, rzuci kilka żenujących #heheszki i bieda-tekstów typu "No w tej cenie to prawdziwa okazja"
A Następnie "przygotuje" umowę, którą równie dobrze mogę sobie sama znaleźć w interneci
I zainkasuje kilka tysięcy prowizji, najczęściej od najemcy i wynajmującego, czyli podwójnie
#!$%@? za co? Ja się pytam za co?
Kij wam w oko darmozjady, cwaniaki i nieroby ##!$%@?
#gorzkiezale #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #nieruchomosci #truestory i wcale nie #coolstory
#agent
dogodny dojazd do centrum - 2 autobusy do metra mlociny, potem już z górki
Centrum Warszawy - Tarchomin
Piękne, nowoczesne - meblościanka
'w poblirzu sklepy , Kawiarnie' - #!$%@?
'wszędzie blisko' - j.w.
'Cena z opłatami' - do ceny z ogłoszenia należy dołożyć co najmniej 50%
Czasem nie kryję oburzenia, i gdy mnie na maksa #!$%@? jego opieszałość, to wprost pytam: "Za co bierze Pan pieniądze?"
1. Mieszkanie na terenie Gdańska, szukam najemców na ładne trzy-pokojowe mieszkanie. Pośredniczka przyprowadza 6 studentów pierwszego roku (był wrzesień) na moje sugestie, że może poszukają czegoś innego, bo tu drogo i standard wysoki, a co będzie jak zmienią studia - nic uparli się i poszło a pośredniczka oczywiście tylko ich popierała, inkasując tym samym 6k prowizji od obu stron.
Po dwóch miesiącach wyprowadziło się 2 studentów, po 4 został już tylko 1 (dalej płacąc 3k + opłaty) w międzyczasie kilka wizyt policji na miejscu, telefony od sąsiadów aż przyszedł luty i bagiety dzwonią o 2 w nocy, że mam pilnie przyjechać do mieszkania. Na miejscu kilka lodówek i 15 osób skutych na glebie, ponoć typowa interwencja o zakłócanie ciszy nocnej, ktoś uderzył policjanta i się zrobiły małe zamieszki. Umowa rozwiązana w trybie natychmiastowym, mamy luty czyli poza sezonem i szukaj teraz najemców :/ oczywiście pani pośrednik zachwycona sytuacją bo
Transport - siedzę od środka i to co tutaj się dzieje, jest na bardzo podobnym poziomie kretynizmu, #!$%@? i co najgorsze #!$%@? (gdyby zniknęła połowa firm związanych z transportem, wszyscy mieliby się lepiej, bo dochodzi do tego, że jeden sprzedaje drugiemu, trzeci czwartemu, czwarty piątemu i w tym łańcuszku