[Romantyczny_widelec]

Prowadzę dość burzliwą dyskusję ze współlokatorem na temat zachowania w szatni na basenie. Więc chcę was zapytać o zdanie.
Jak bardzo oburzające jest dla was nagość w szatni? Pytam zarówno #niebieskiepaski jak i #rozowepaski.

Wg mnie stosunkowo normalne jest branie prysznica nago, albo zmiana bielizny na strój kąpielowy w szatni, nie chowając się do przebieralni (zwłaszcza gdy takowej nie ma) - bo co mnie obchodzi przyrodzenie sąsiada. Ale za trochę nieodpowiednie uważam gdy ktoś bez skrępowania przechodzi zupełnie nago spod prysznica do szafki ze swoimi ubraniami.
Natomiast mój współlokator za całkowicie niedopuszczalne uważa zdejmowanie bielizny przy innych.

A co wy sądzicie na ten temat? Robicie tak / oburza was jak zachowują się tak inni?

Edit:
Dodatkowo mój współlokator mówi, że żaden normalny #rozowypasek nie zdejmie stanika / majtek w szatni, przy innych kobietach. Co o tym sądzicie?

#pytanie #basen

[s.....i]

@Romantyczny_widelec: Jak nie ma szatni to nie ma wyjścia, trzeba poświecić bysiorem. Mi nagość nie przeszkadza, ale staram się zakrywać ręcznikiem w miejscach publicznych (basen, prysznic, sauna), przy znajomych się nie krępuję.

[a.....1]

@Romantyczny_widelec: w takim ukladzie jestem #teamwspollokator

[ashardin]

@Romantyczny_widelec: Normalnym jest nagi prysznic, przenieranie sie. #!$%@? ostentacyjne paradowanie

[FireDash]

@Romantyczny_widelec: Dopuszczalne tylko w miejscach gdzie wiesz, że nikt nie będzie miał nic przeciwko. Raczej nie w publicznych miejscach typu basen czy aquapark. Zdarzyło mi się pracować w wakacje w zakładzie w którym po robocie trzeba było brać prysznic, bo zawsze byłeś ubrudzony jak kominiarz. Średnia wieku 50 więc tam wszyscy biegali na golasa, starsze pokolenie widać ma trochę inne podejście do tego.

[Sq-bi]

na basenie

@Romantyczny_widelec: Nie chodzę, bo wiem co tam w tej wodzie pływa.

A tak poza tym, nad wodą wolałbym oglądać zdrowe pindole i bobry młodych różowych niż grube baby w za małych strojach.

[groszek71]

@Romantyczny_widelec: @ktototaki23: to też zależy co się widzi, nie jest zbyt przyjemnie oglądać np. jakąś panią której piersi kończą się w okolicach łydek, albo grubasa z wyciśniętą przez wątrobę przepukliną, albowiem co się zobaczy nie może być odzobaczone.

[Eleni]

@Romantyczny_widelec: Swego czasu trenowałam pływanie, jeździłam sporo razy na zawody. I ujmę to tak- szatnia damska przed zawodami to raj dla faceta, większość lasek lata sobie nago/półnago bez skrępowania. Dla mnie osobiście to trochę niefajne. Znaczy rozumiem że przebieralnie są dwie, a dziewczyn naraz w szatni z 50, ale uważam, że bardziej na miejscu byłoby się przebrać i tyle, a nie chodzić w te i wewte nago. No ale panom polecam

[ashardin]

@Sq-bi: czyli albo masz basen, albo w ogole nie plywasz nigdy nigdzie?

[Sq-bi]

@ashardin:

czyli albo masz basen, albo w ogole nie plywasz nigdy nigdzie?

Dokładnie. Naturalne zbiorniki wodne nie istnieją.

[ashardin]

@Sq-bi: No tak. I tam wlasnie wiesz co w wodzie plywa i jest to wlasnie woda "zdrowsza" i czysciejsza niz na basenie... a na plazach tylko wyselekcjonowane malolatki :) Masz Ty rozum i godnosc...

[papierowy_ksiezyc]

@Romantyczny_widelec: Moim zdaniem to ogólnie nasze baseny w Polsce względem szatni to żenada... Chyba logiczne, że ze względów higienicznych powinno się zdjąć bieliznę, wskoczyć pod ciepłą wodę i się obmyć, potem dopiero strój i do wody wio.

Przecież w takim miejscu nagość to coś normalnego, a ten "wstyd" to jakaś głupota. Ja zawszę zdejmuje i stanik i gacie, bo mam #!$%@? co tam kto sobie pomyśli... I też nie przeszkadza mi