Wpis z mikrobloga

Zbigniew Herbert - Męczeństwo świętych Kosmy i Damiana

Lewa strona obrazu

Na lewo gesty faryzejskie 
fałszywie ułożone twarze 
we fałdach tysiąc wątpliwości 
a w szparach oczu twarda pewność 

Kapłani zwalonych ołtarzy 
żołnierze krzywej przysięgi 
oparci plecami o miasto 
patrzą spokojnie na męczeństwo 

Surowy błękit blask na hełmach 
a w rękach łuki ostre włócznie 
kaleczą nieba lewy bok 

kamień na kamieniu 
murów gruby grzebień 
w kamiennych strzelnicach 
wypalone niebo 

wieża samotna jak maszt 
wieża głęboka jak stłumiony krzyk 
podnoszą głowy długowłosych proroków 
na głębokich cynowych misach 

To jest miasto 
i kamienni ludzie 
i to jest lewa strona obrazu 
i świata 

Tło

Wzgórza – ziemia wzruszona, podłużne westchnienia obłoków 
niebo otwarte na błękit, błękit o barwie podróżnej 
i jeszcze pięć topoli, pięć wyprężonych topoli 
pięciu aniołów – 
Za późno. 

Prawa strona obrazu

dałeś nam słowa 
czułe ręce 

zioła na rany 
i konanie 

i szum aniołów 

A teraz cisza 
świsty miecza 

I pot śmiertelny 
i czekanie 

na kamień z dawidowej procy 
Tylko powietrze ścięte płacze 
tylko horyzont ścięty drży 
Za duży rozmach – 

Trawa jest lepsza od ludzi 
pogłębia oliwną zieleń 
głowa na chwilę utonie 
potem wypłynie czysta 
bez rosy ludzkiego strachu.

Obraz: fresk Fra Angelico o tym samym tytule

#herbert #poezja #wiersze #odchaming
zbiczek - Zbigniew Herbert - Męczeństwo świętych Kosmy i Damiana

Lewa strona obrazu
...

źródło: comment_P4M5iNtkJMSaY7Uy81GnGd8zaOXcVUJU.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz