Wpis z mikrobloga

@mudmen: dlatego lubię moje lokalne kino - nie jest to jakieś CinemaCity czy inny multipleks, ale za to często mam prawie pustą salę na całkiem niezłych filmach, ostatnio tylko na Zjawie nie udało mi się trafić na większy luz.
  • Odpowiedz
@mudmen: spoko, ja spotkałam gościa, który palił w poczekalni w Centrum Ginekologicznym... Dookoła kobiety z ciążowymi brzuchami (w tym jego partnerka/żona), a ten wyciąga efajkę i se jara zadowolony. Niby to nie to samo co zwykły papieros, ale niesmak pozostał... :P
  • Odpowiedz
@mudmen: jest to lekka przesada, aczkolwiek juz wolalbym zeby mi palil e-papierosa niz na przyklad puszczal smierdzace bąki. jest to kwestia pewnej umowy spolecznej a nie jakiejs absolutnej moralnosci. kiedys ludzie jarali fajki wszedzie gdzie sie dalo i nikt z tego wielkiego halo nie robil, po prostu bylo na to spoleczne przyzwolenie, no ale czasy sie zmieniaja. generalnie jesli przeszkadzaja ci inni ludzie w kinie, to sugerowalbym przestac chodzic do
  • Odpowiedz