Wpis z mikrobloga

@zdechly_jez: napisałaś swoją wiadomość w sposób jasno sugerujący, że to ty masz do oddania te koty i to ty je wyrzucisz jak nie znajdziesz dla nich domu. To wynika z twojej wiadomości, więc nie dziw się, że ludzie się burzą, bo mają rację.
@Krs90: ja tak samo - dlatego staram się im znaleźć dom. Schronisko powiedziało, ze to problem firmy w ktorej pracuje moja mama- trzeba było "je nie brać albo dzwonić od razu... "

no bo mogę je oddać - są niczyje - mieszkają aktualnie w kartonie w blaszaku przy miejscu w ktorym pracuje moja mama i jej kierowniczka powiedziala, ze jak do jutra nie znikną to sama je gdzieś wywiezie.

@tmkwu:
A propos zaropiałych oczu, to u małego kota da się to szybko wyleczyć, ale konieczna jest wizyta u weta i zastrzyk (u mnie 7 zł kiedyś kosztował) albo tabletki, bo to samo z siebie niestety nie przejdzie, a kot może mieć w przyszłości problemy ze wzrokiem.