Wpis z mikrobloga

@Ostatni_Piwniczanin: domowej roboty robiłem zarówno z czerwonych, jak i z czarnych (w obu przypadkach trzeba sok odkwasić na gorąco). Sklepowe kupiłem na Słowacji (ribezlove), też genialne (8-12 euro). W PL wiem, że Krakowski Kredens ma jakieś wino porzeczkowe, ale nie szanuję tej marki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz