Bycie kobietą jest bardzo pomocne przy odwalaniu śmieszków. A jeszcze lepiej być poważną osobą. Mało kto posądza taką, gdy coś się odjaniepawliło. Ja robię wtedy przestraszoną minkę i po 15 minutach, o ile akcja zakończona, mówię: to ja. A czasem i tak nie wierzą xD Do dziś mój brat jest posądzany o zbrodnie, które myśli, że poczynił xD
Wracając do tematu... Opracowuję plan na przyszłe walentynki. Buzi-buzi, prezenciki i gdy już kochany będzie robił wieczorną kupkę przed snem, wejdę w pięknej czerwonej sukni i szpilkach do łazienki. Z pokoju puszczę muzykę. (On się nigdy nie zamyka, a rozsiada się na półgodzinę zawsze). Rozewrę drzwi, wejdę, spojrzę w oczy, dam do ręki kieliszek wina i karminowymi usteczkami rzeknę: -Kocie, musimy porozmawiać. Włączę nagrywanie video jego telefonem, usiądę mu na kolanach. Poleci wykład o moich uczuciach. On będzie w szoku. Ale wyluzujemy się, będzie tylko czekał.
I w końcu uklęknę na kolano i poproszę go o rękę. Siedząc na wysokości moich oczu, on zapłacze zdziwiony. Powiem: -Jeśli teraz mnie odrzucisz, to nie widzę naszej przyszłości, rzucam cię i popełnię samobójstwo! Będzie musiał włożyć pierścionek. Złoty pierścionek z wielkim różowym kamieniem. Pocałunek. Płaczemy. Kto by patrzył na okoliczności.
I tym sposobem będzie musiał dzieciom opowiadać, jak to JA się musiałam oświadczyć i że to było podczas jego kupy. Ja, jakby co, nie mam sobie nic do zarzucenia - byłam całkowicie na sytuację przygotowana. Genialne. Opiniujcie.
@Oszaty: on wiedząc co się kroi wcześniej wyprzedza cie i mówi: "przepraszam kochanie", wstaje, obraca się w strone klopa i wsadza tam rękę, wyciąga stamtąd trochę ubrudzony pierścionek zaręczynowy i mowi: "ha! wysrałem go dla ciebie! byłem szybszy! wyjdziesz za mnie? ( ͡°͜ʖ͡°)"
ty się wzruszasz, mówisz tak, wszyscy płaczą, żyliście długo i szczęśliwie
Wracając do tematu... Opracowuję plan na przyszłe walentynki. Buzi-buzi, prezenciki i gdy już kochany będzie robił wieczorną kupkę przed snem, wejdę w pięknej czerwonej sukni i szpilkach do łazienki. Z pokoju puszczę muzykę. (On się nigdy nie zamyka, a rozsiada się na półgodzinę zawsze). Rozewrę drzwi, wejdę, spojrzę w oczy, dam do ręki kieliszek wina i karminowymi usteczkami rzeknę: -Kocie, musimy porozmawiać. Włączę nagrywanie video jego telefonem, usiądę mu na kolanach. Poleci wykład o moich uczuciach. On będzie w szoku. Ale wyluzujemy się, będzie tylko czekał.
I w końcu uklęknę na kolano i poproszę go o rękę. Siedząc na wysokości moich oczu, on zapłacze zdziwiony. Powiem: -Jeśli teraz mnie odrzucisz, to nie widzę naszej przyszłości, rzucam cię i popełnię samobójstwo! Będzie musiał włożyć pierścionek. Złoty pierścionek z wielkim różowym kamieniem. Pocałunek. Płaczemy. Kto by patrzył na okoliczności.
I tym sposobem będzie musiał dzieciom opowiadać, jak to JA się musiałam oświadczyć i że to było podczas jego kupy. Ja, jakby co, nie mam sobie nic do zarzucenia - byłam całkowicie na sytuację przygotowana. Genialne. Opiniujcie.
#zwiazki #pamietniczek
@Oszaty: i bym wyszedł z gaciami w kostkach. Czemu tak mówicie?
a on powie ,,co ty robisz, nie widzisz że sram?''
@Oszaty:
a nie na kiblu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
ty się wzruszasz, mówisz tak, wszyscy płaczą, żyliście długo i szczęśliwie
Aczkolwiek śmieszki śmieszkami, ja zawsze jak opowiadam dowcip to zapominam go w połowie. Za to jak komuś zrobię kawał to boki zrywać ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Komentarz usunięty przez autora