Wpis z mikrobloga

@dimer: Krzyżanka (G. Chełmska) to piekło i raj w jednym... Wystarczy pobiec prosto, zamiast skręcić albo na odwrót i trafiasz w inny świat. Za każdym razem jest inaczej. Albo bolą łydy albo kolana albo uda albo ramiona. Co zechcesz. Będą jakieś fotki z dzisiaj - jeden kolo latał w tę i z powrotem - pstrykał. Ci pokażę później.
  • Odpowiedz