Wpis z mikrobloga

@juzniepije: w pijalni piwa i wódki jest za 8, a w poniedziałki za 4, ale w takich lokalach raz, że szybko nie ma, dwa, że malutkie porcje, a trzy, że jednak surowe mięso to surowe mięso. Najbardziej lubię jednak po swojemu zrobiony. Dobrej jakości mięso, ogóreczki swojskie, cebulka, musztarda, magi, ewentualnie grzybek lub dwa. Ja p------e, aż smaka złapałem. Ankietę zrobiłem, bo tatar jest tym rodzajem dania, które albo się
  • Odpowiedz
  • 1
@Abaddon84: szybko nie ma? ja kiedyś jadlem chyba o 3 rano właśnie w owej pijalni xd mi bardziej smakowal ten z lokalu niż własny (może za dużą porcję kupilem i w złej proporcji z jajkiem zrobiłem)
  • Odpowiedz
@Xavax: rozumiem! Mimo to, szczerze życzę Ci spróbowania kiedyś, chociażby od kogoś troszkę. Myślę, że mógłbyś się pozytywnie zaskoczyć! Jak już napisałem wyżej: nie znam osoby, która po spróbowaniu nie wpadła w tatarofilię ;)
  • Odpowiedz
@Abaddon84: musiałbym się dopytać, ale jest taka restauracja w #warszawa (chyba stary dom się zwie), gdzie wyjeżdża kucharz ze stołem, tasakami i wołowiną i na Twoich oczach ciacha ten tatar i dostajesz od razu taki świeży dobry i tak Ci smakuje że aż kutasy lecą z nieba, kosztuje to co prawda z 60-80 zł, ale nie ma bata żeby komuś nie smakował.
  • Odpowiedz
@Abaddon84: ja pamiętam przez jakieś 19 lat mojego marnego życia nie jadłem nigdy tatara, uważałem to za podjedzenie, jak ktoś mówił to ble, jak możesz jeść surowe mięso, jesteś p------y. później poznałem różowego, który mnie nauczył zajebistego żarcia, namówiła mnie do spróbowania wielu rzeczy w tym tatar i jestem jej wdzięczny :D #nadjedzenie
  • Odpowiedz