Wpis z mikrobloga

@Nicy: kto by mi kazał robić zdjęcia ubraniom xD przecież to nie jest takie ważne w co sie wystroisz xD nie lepiej przeczytać/obejrzeć coś fajnego lub spotkać się ze znajomymi zamiast marnować czas na takie glupoty? :D
Swoją drogą bardzo to było pomocne, kiedy pół szafy miałam w akademiku, a drugie pół w domu 500km dalej. Łatwiej mi było zaplanować, co mogę wywieźć, a co trzeba przywieźć. A do tego chce zapanować nad szafą i ograniczyć ilość rzeczy. Oglądając je w katalogu, widzę, co już dawno nie nosiłam, co do siebie nie pasuje, co nie jest już mode i leci do folderu "wyrzuć". Dzięki temu, co miesiąc np. wyjmuję