[juzniepije]

Resentyment - pojęcie filozoficzne, oznaczające zjawisko tworzenia iluzorycznych wartości oraz ocen moralnych jako rekompensaty własnych niemocy i ograniczeń. Teorię resentymentu sformułował niemiecki filozof Fryderyk Nietzsche.

Pojęcie resentymentu jest najczęściej ilustrowane znaną bajką Ezopa o lisie i kwaśnych winogronach. Lis, który nie zdołał dosięgnąć winogron, odchodzi mówiąc, że i tak były kwaśne. W psychologii tego typu zachowanie jest nazywane dziecięcą reakcją na motywy, których realizacja została zablokowana.

Cały okres przedwalentynkowy to jeden wielki czas resentymentu w myśl powyższego, tj. nie mogę mieć dziewczyny bo... wobec tego walentynki to komercyjne święto wymyślone przez koncerny; strata czasu itd. Tak tak #stulejacontent to chodzi o wszystkich, którzy będą mieli w weekend ból dupy o opowieści zakochanych czego to nie robili i gdzie to nie byli.
Warto sobie to przemyśleć :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Resentyment
http://wyborcza.pl/1,76842,9764418,Nienawidze__wiec_jestem__czyli_skad_sie_biora_resentymenty.html


#resentyment #psychologia #filozofia #nietzsche #walentynki #zwiazki #milosc

[Beniamin_Emanuel]

@juzniepije: Wincyj

[Asterling]

@juzniepije: A może po prostu nie lubię tego bzdurnego festiwalu komerchy ze względów ideologicznych ? A nie z jakiegoś resentymentu.

[juzniepije]

@Asterling: Takiej opcji nikt nie ma prawa wykluczać. Ją tylko zauważyłem żeby przyjrzeć się sobie i swoim powodom dla których się tego dnia nie lubi.

[Asterling]

walentynki to komercyjne święto wymyślone przez koncerny; strata czasu

@juzniepije: Już napisałeś powód za mnie.

[juzniepije]

@Asterling: Cytat z filmu "Zakochany bez pamięci". ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[T.....y]

@juzniepije: Może prawda ale samotne niebieskiepaski mają walentynki raczej w nosie,raczej różowe to przeżywają.

[Sztabowy]

@juzniepije: Będąc w związku też nie znosiłem tego święta i nigdy nie obchodziłem.
To jest po prostu festiwal nadmiaru cukru, różu i pieprzonych serduszek.

[juzniepije]

@Sztabowy: Można po prostu wyjść razem na kolację. Ten dzień niczego w dobrym związku nie zmienia a złe weryfikuje.

[Sztabowy]

@juzniepije: A można po prostu nie robić nic i się tym nie przejmować. To jest najgorszy dzień na wyjście na kolację, wszędzie tłoki, wszystko obwarowane, kolejki, drożej.

[steve__mcqueen]

@juzniepije: Fajna teoryjka, nawet Nietzsche wpadł, żeby wszystko wyglądało na profesjonalne. No ale niestety jest masa przypadków ludzi, którzy są w związkach i jednocześnie dalej uważają, że walentynki to komercyjne gówienko, wytwór płytkiej popkultury. Ten fakt mocno zaburza stabilność twojej tezy

[I_Will_Never_Forget]

@Sztabowy: a na święta też tak narzekasz, że jest to festiwal choinek, prezentów i pieprzonej słodkości?