Wpis z mikrobloga

Głoś potężny z nieba woła:

Chodźcie Mirki do kościoła!

Laudetur Jesus Christus

Witam serdecznie wszystkie siostry mirabelki i braci mirków z tagu #mikromodlitwa, ale i nie tylko ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po wielu latach cichego i pokornego przeglądania mirko i strony głównej, czas na mój mały "coming out". Związany jest on z moim zaangażowaniem w bardzo piękną (i coraz prężniej rozwijającą się) inicjatywę "pogotowia modlitewnego" jakim jest #mikromodlitwa

Bardzo gorąco dziękuję #dendrofag za pomysł na całą akcję (trochę mi wstyd, że sam na to nie wpadłem (,) ) oraz wszystkim, którzy się w nią włączyli. Jak już wiecie, zaoferowałem odprawienie mszy św. w każdą pierwszą środę miesiąca (przed nią jest nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, na którym również polecamy intencje z tejże mszy) do której dołączę jedną konkretną lub ogólną intencje z #mikromodlitwa

W miarę możliwości postaram się częściej intencje mirków i mirabelek "przemycać" do zeszytu z intencjami mszy świętych.
Zapraszam również zainteresowanych do zadawania pytań odnośnie co do pracy kapłańskiej i tematów "około - kościelnych". W miarę możliwości wolnego czasu będę na nie odpowiadał.

Wklejam zdjęcie stuły kapłańskiej (a więc symbolu kapłaństwa) z karteczką, które mam nadzieję uwiarygodni moją osobę :)

Pozdrawiam i życzę wszystkim dobrej niedzieli

Z Panem Bogiem!

#mikromodlitwa #katolicyzm #wiara #chrzescijanstwo
meres - Głoś potężny z nieba woła:

Chodźcie Mirki do kościoła!

Laudetur Jesus C...

źródło: comment_hSQCXHCJB7LJSBLTMRLpeoj3BrVey45m.jpg

Pobierz
  • 448
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

skoro tutaj jest jedyne i prawilne AMA, ponieważ ktoś na głównej założył Twoje AMA z d--y to mam pytania:

1) Czy oglądałeś film "Spotlight" o księżach pedofilach i zatajaniu tego przez Watykan, co o tym sądzisz?,

2) Co sądzisz o pedofilii wśród księży i niszczeniu przez to życia małym bezbronnym dzieciom? - nie jest to proceder jednostkowy a opiewający w bardzo duże grupy dzieci, nawet w Polsce,

3) Czy według Ciebie zamiast księży powinni być pastorzy u nas w kraju i czy ukróciło by to pedofilię?

4) Czy klikasz w obrazki "18+", nsfw itp. itd. na wypoku?.

5) Czy uważasz że Kościół kiedyś zmieni swoje nudne, smętne msze na coś, co przyciągnie młodzież? - jak jest to np. w Kościele Zielonoświątkowym,
  • Odpowiedz
Czy AMA jest na mirko, żeby twoje wypowiedzi nie dostawały minusów?


@SupreminTHC: To wcale nie miało być AMA, a jedynie swego rodzaju przywitanie się :)
Nie spodziewałem się takiego zainteresowania.
  • Odpowiedz
Mam pytanie, jestem nieochrzczony, nie miałem komunii ani bierzmowania. W lipcu mój brat zostanie ojcem i bardzo chce żebym został ojcem chrzestnym dziecka. Jest jakaś szansa, że mogę nim zostać bez chrztu? A jak nie ma innej opcji to co muszę zrobić, aby nim zostać? Pozdrawiam. Szczęść Boże!


@andy27: Na chwilę obecną przyjacielu nie ma szans żebyś został ojcem chrzestnym. Musiałbyś "zaliczyć" sakrament chrztu, komunii św. i bierzmowania (z racji,
  • Odpowiedz
Dzieki za odpowiedzi @meres @bachuxd

Przeczytałem to co mi podesłaliście, Meres, dobre podejście, ale jak na przykład zapartrujesz się na 1 list Tymoteusza 2 wiersz, 5 werset ?

To tak jakby wskazywało, że Maryja się za Tobą nie wstawi, dobrze myślę ? Przepraszam za pytania ale widzę, że ilu ludzi tyle obyczajów, a chciałbym wykluczyć te które raczej nie są prawidłowe.
  • Odpowiedz
No właśnie, każesz. Zawsze wszystko rozbija się o "każesz". Rodzice zmuszają potomstwo do chodzenia do kościoła. Jedynym tego efektem jest zrażenie się do religii. Sam chodziłem na "mszę" o innej godzinie by nie iść z rodziną i móc powłóczyć się w tym czasie po mieście. Dla dziecka wszystko związane z religią jest zwyczajnie karą za nic. Jest jakaś szansa w księżach którzy mają że tak powiem obdarzone łaską Pana podejście do ludzi, ale zazwyczaj się na takiego nie trafia, a i jeden człowiek może zarazić sympatią do swojej osoby, może nawet do Boga, ale nie sądzę by przekonał kogokolwiek że godzina stania w kościele i słuchania smętnych śpiewów i słów sprawi mu przyjemność. Szkoły w mieście kończy w porywach do 10% ludzi pobożnych. Reszcie religia kojarzy się z 45 minutową karą w każdą niedziele, lekcją religii na której gada się z kolegami o wszystkim byle tylko zabić nudę, obrzędach które nie mają żadnego znaczenia, skostniałej instytucji. Znam to z autopsji. Jeden z kolegów w akcie odwetu gdy tylko uzyskał pełnoletność wypisał się nawet z kościoła (ekskomunika gratis).

Wystarczy przyjrzeć się historii, religia, od początku jej istnienia, pełniła jedną nadrzędną funkcję, którą jest sprawowanie władzy nad ludźmi. W europejskim średniowieczu chrześcijaństwo, w Egipcie wielkie kliki kapłanów którym nawet faraon nie mógł podskoczyć, w polskich plemionach przed chrztem pogaństwo. Nawet dzisiaj partie polityczne są ściśle związane z religią.

Każda religia jest do siebie bardzo podobna, wmawiając ludziom że jedna religia jest dobra a druga zła ich wyznawcy nie różnią się niczym od przepełnionych hipokryzją sprzeczających się działaczy politycznych. W takiej dyskusji nie liczą się poparte prawdą argumenty a tylko kto głośniej i efektywniej publicznie sponiewiera przeciwnika, nie ważne czy prawdą czy czystą hipokryzją. Każda religia ma swoje cuda, proroków itp, Co daje każdej z nich podstawę do tego by sądzić że jedna ma wyższość nad drugą? Tylko władza którą za sobą niesie. Przecież wystarczy że jej głosiciele urodzili by się w innym miejscu i czasie a zostali by wyznawcami Boga Ra, Jahwe, czy Krishny.

Moim zdaniem każda religia ma sens tak długo jak pomaga ludziom w potrzebie i każda ma swoje miejsce. Instytucja kościoła katolickiego wypełnia to zadanie na 25% swoich możliwości skupiając się na obrzędach, stanowiskach, polityce, dbaniu o własne interesy, zamiast na tym na czym naprawdę powinna, czym mogła by zyskać prawdziwy szacunek i poparcie ludzi.


@TheDuck: Każą zazwyczaj rodzice, którzy sami nie mają z wiarą za wiele wspólnego. Powiem przykład z mojego życia. Jeszcze jako mały chłopiec, widywałem każdego wieczoru swoich rodziców, klęczących razem przy łóżku i odmawiających modlitwę wieczorną. Gdy przychodził I piątek miesiąca, całą rodziną staraliśmy się iść do spowiedzi. Nie zdarzały się sytuację, żeby któreś z nas, będąc na mszy, nie poszedł do komunii św. Moi rodzice byli i dalej są dla mnie wzorem i autorytetem życia zgodnego z dekalogiem i Ewangelią. Nigdy mnie nie zmuszali do spowiedzi, chodzenia na msze, modlitwy, służby ministranckiej. Sam tego wszystkiego chciałem i "pilnowałem" swojego religijnego życia. Bo mnie tego nauczyli,
  • Odpowiedz
@meres: Czy jest odpowiedź (i jeśli tak, to jak ona brzmi) na to DLACZEGO Jezus musiał zgładzić nasze grzechy AKURAT przez swoją śmierć? Dla czego nie w jakiś mniej krzywdzący go sposób?
  • Odpowiedz
@meres: btw, wiele razy miałem się pytać dowolnego księdza, mam nawet kumpla z lat dziecięcych, co to jest już kilka lat "wziętym" księdzem i jakoś nigdy go o to nie zagdałem - lenistwo/skleroza zawsze brała górę...( ͡° ʖ̯ ͡°)

Chodzi o sprawę kreacjonizmu/ewolucjonizmu - jakie jest dokładnie stanowisko KK? Czy takie, że tak w zasadzie to co jest spisanie w księdze rodzaju w egzegezie, jest po
  • Odpowiedz
Dlaczego jeśli ksiądz na spowiedzi słyszy o seksie przedmałżeńskim odpuszcza grzechy? W 99,9% przypadków żadnego żalu za grzechy nie ma. Spowiedź taka według KK nie jest ważna i Spowiednik powinien opieprzyć klienta, a ten dalej nie powinien mieć prawa przyjmować komunii. Tak samo jest z każdym innym grzechem, wielokrotnie powtarzanym, z tym że grzech cudzołóstwa jest grzechem ciężkim.


@wojek: Żalu za tego typu grzech być może nie ma, ale nie
  • Odpowiedz
Jeżeli dwóch nieomylnych papieży nie zgadza się ze sobą, to który ma rację?


@gompkaaa: Ten, który aktualnie jest "miłościwie panujący" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Gdy człowiek modli się o coś lub czegoś bardzo pragnie i również się o to modli, a później to dostaje to jest to jak rozumiem wola Boga, ale co jeśli ktoś nie chodzi do kościoła, nei modli się o coś o co pragnie a mimo to i tak to osiąga, od kogo wtedy pochodzi ta "łaska" i jak ją wytłumaczyć? ;)


@kubuniek: Też od Boga, bo on za każde dobro
  • Odpowiedz
@meres: >Żalu za tego typu grzech być może nie ma, ale nie mogę odmawiać rozgrzeszenia na podstawie moich domysłów.
Trochę kręcisz... bo o ile pamiętam w czasie spowiedzi spowiednik rozmawia ze spowiadającym się. Może zapytać czy często grzeszy w ten sposób, czy żałuje. Słyszałem że niektórzy spowiednicy pytają czy partnerzy mieszkają razem i wtedy nie ma żadnych domysłów, nie unikają grzechu i wtedy klient dostaje o------l a nie z odpuszczenie
  • Odpowiedz
ostatnio w Nafplionie w Grecji (Peloponez) spotkaliśmy polskiego księdza, który prowadzi tam małą parafię.

Na jakiej zasadzie się tam znalazł? Czy ksiądz może stwierdzić, że chcę mieszkać w cieplejszym kraju i zostanie tam przeniesiony, czy to za jakieś zasługi ?


Może :) To jest ciekawe w pracy kapłańskiej. Mogę zostać kapelanem w armii USA (jak mój znajomy ksiądz), wyjechać do Chin na misję, głosić Chrystusa na wpół dzikim plemionom w amazońskiej dżungli, wykładać i być kierownikiem katedry na świeckim, państwowym uniwersytecie jak pewien kapłan z Krakowa (jeżeli ma się do tego predyspozycję i wykształcenie oczywiście), być duszpasterzem podróżujących wielkimi liniowcami czy chociażby objąć probostwo w małej parafii w Toskanii. Możliwości jest naprawdę wiele :) Wszytko zależy od chęci danego księdza i zgody biskupa.

Czy jest jakaś lista miejsc w parafiach w Europie, gdzie można się zatrzymać na noc ?
  • Odpowiedz
Szczęść Boże,

mam pytanie, które dręczy mnie od lat, a nigdy nie było jakoś okazji zapytać o to księdza. Jak wygląda sytuacja z ważnością sakramentu bierzmowania, a następne ślubu kiedy ten pierwszy został przyjęty świętokradczo (przepraszam, nie jestem pewna czy dobrze odmieniłam to słowo ;) Nurtuje mnie to od kiedy kolega zwierzył mi się, że przed naszym bierzmowaniem nie poszedł się wyspowiadać (odwlekał, odwlekał (nigdy nie był specjalnie pobożny), aż w końcu
  • Odpowiedz
@meres: @olgik: w porządku. Podobnym tokiem rozumowania większości sakramentów małżeństwa w Polsce niepowinnna być ważna jeśli spowiedź przedmałżeńska nie byłaby szczera, a w większości przypadków szczera nie jest, ponieważ s--s przedmałżeński jest standardem z którego albo się nie spowiada, albo się go nie żałuje, spowiedź nie jest ważna, małżeństwo nie jest ważne (przed Bogiem). Kapłani o tym wiedzą tylko liczą kabze.

@meres: ja jeszcze mam takie
  • Odpowiedz
Czy jest odpowiedź (i jeśli tak, to jak ona brzmi) na to DLACZEGO Jezus musiał zgładzić nasze grzechy AKURAT przez swoją śmierć? Dla czego nie w jakiś mniej krzywdzący go sposób?


@htfhere: Już wcześniej mówił, że nie ma większej miłości gdy ktoś oddaje swoje życie za drugiego człowieka. On umarł za nas na krzyżu (choć wcale nie musiał, ale tego pragnął) po to, by pokazać, że tak kocha wszystkich ludzi,
  • Odpowiedz
@meres: W jakim sensie odpuścił nam grzech pierworodny? Przecież grzech pierworodny w wierze chrześcijańskiej usuwany jest przez chrzest?
Wszystko co piszesz nie trzyma się kupy.
  • Odpowiedz
w porządku. Podobnym tokiem rozumowania większości sakramentów małżeństwa w Polsce niepowinnna być ważna jeśli spowiedź przedmałżeńska nie byłaby szczera, a w większości przypadków szczera nie jest, ponieważ s--s przedmałżeński jest standardem z którego albo się nie spowiada, albo się go nie żałuje, spowiedź nie jest ważna, małżeństwo nie jest ważne (przed Bogiem). Kapłani o tym wiedzą tylko liczą kabze.


I być może ważna nie jest, ale uwierz mi, żaden kapłan nie będzie stawiał się w roli inkwizytora przesłuchując narzeczonych i wypytując o ich życie intymne. Być może 99.9% osób tego nie żałuje, ale może najdzie się ten 0.01%, który skruchę wykaże. Nie mnie jest oceniać, czy ich sakrament jest ważny czy nie. To narzeczonym powinno zależeć najbardziej na godnym i szczerym przed Bogiem wejście w sakramentalny związek. Dlatego zawsze usilnie apeluje i proszę narzeczonych o szczerą i dobrą spowiedź. Tylko tyle mogę.

Dlaczego w Kościele jest takie przyzwolenie na obłudę (hipokryzję)? Nie mówię tylko o kapłanach ale i o wiernych. Dlaczego tak mało Kościół skupia się na tych sprawach, jednocześnie ciągle lubi poruszać tematy które go nie powinny obchodzić?

Podobno Jezus najbardziej nienawidził grzechu hipokryzji.
  • Odpowiedz
W jakim sensie odpuścił nam grzech pierworodny? Przecież grzech pierworodny w wierze chrześcijańskiej usuwany jest przez chrzest?

Wszystko co piszesz nie trzyma się kupy.


@wojek: Nie za bardzo uważałem na zajęciach to pewnie dlatego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chodziło oczywiście nie o grzech pierworodny, ale ogólnie o nasze zbawienie. Przed ofiarą krzyżową Chrystusa, nie było ono możliwe. Umierając "odblokował" nam drogę do raju.
  • Odpowiedz