Wpis z mikrobloga

@Mave: @wtf24: nad morzem naszym polskim litrowa pepsi 7zl w dniach szczytu, kielbaski na grila najtansze 4zl/100g (zeby nie bylo widac ceny za kg)

U mnie na osiedlu postawili stokrotke (jak by nie patrzec market) i ceny dostosowali do tych w zabce lewiatanie i sklepikach na osiedlu. Czyli wysokie czasem bardzo wysokie alr jak jest promocja to jest ok. No i mieso tam kupuje bo pieczywo w piekarni
  • Odpowiedz
nad morzem naszym polskim litrowa pepsi 7zl w dniach szczytu, kielbaski na grila najtansze 4zl/100g (zeby nie bylo widac ceny za kg)


@pieczywowewiadrze: Co za idiotyczne porównanie, nad morzem wyciskają na wszystkim kasę, tak samo jak górole w górach. Mówimy tu o zwyczajnym sklepie osiedlowym.
  • Odpowiedz
@zuberek1990: co wy z tymi zyskami. Jak bys zarobil milion zlotych to wolalbys miec milion czy oddac 30% do budzetu? No wlasnie.

Nie bede kupowac 2x drozej 2 razy gorszej jakosci rzeczy zeby wpierac polskie produkty. Jak bedzie podobna cena i jakosc to ok. To samo ze sklepami, nie bede jechac na drugi koniec miasta bo to zabka i mam tam nie kupowac.

Wina lezy w karaniu za prace czyli
  • Odpowiedz
@pieczywowewiadrze: zgadzam się z Tobą jak najbardziej. nie robię zakupów tylko w miejscowym sklepie bo bym poszedł z torbami. idę tam tylko po rzeczy których nie kupię w markecie i te które są w podobnej cenie. a co do polskich produktów to w swojej działalności mógłbym kupować polskie materiały w podobnej cenie ale gdyby miały dobra jakość. A to nie wykonalne właśnie z powodu karania za pracę
  • Odpowiedz
@nofaktycznie: Mamy na wsi ABC, czasami jak zrobią promocje to zastanawiam się czy opłaca im się to sprzedawać.
Np. tydzień temu za cocacole 2,25l płaciłem 3zł czyli 2zł taniej niż normalnie :)
Data ważności do czerwca tego roku :)
  • Odpowiedz