Wpis z mikrobloga

  • 0
@faramka: mam kumpla, ktory poprostu zerwał z dziewczyną jakiś czas przed (z pół roku), bo poprostu to nie było to i później wybrał seminarium. Gorzej jak ktoś z dnia na dzień wywala, że za tydzień idzie, ale to trzeba być podludziem, żeby tak zrobić :p
  • Odpowiedz
Mój dobry kumpel też miał być księdzem, mówiliśmy na niego Ojciec Mateusz (tak miał na imię). Niestety nie był dobrym materiałem na księdza bo lubił głośno oceniać "d------i" na ulicy, a największy zgon alkoholowy zaliczyłem pijąc właśnie z nim. Na szczęście szybko zrezygnował. Teraz będzie kierowcą tira, gdzie ma dużo lepsze CV (patrz wyżej).

Poza tym to złoty chłopak.
  • Odpowiedz