Wpis z mikrobloga

Witam Mirki, moja mama będąc na urlopie w Polsce złamala rękę. W szpitalu stwierdzili, że jest złamana w dwóch miejscach (rentgen zrobili) i włożyli w gips. Gdy sprowadzilem ja spowrotem do Niemiec, pojechała do lekarza rodzinnego i on stwierdził, że potrzebna operacja. Skończyło się na 7 śrubach i 4 dniach w szpitalu. Moje pytania:
1. Mam ochotę kogoś pozwać w Polsce bo żeby do takich sytuacji doszło to aż mnie ściska w środku. Szpital, lekarza?
2. Do którego sąd isc? W Polsce czy w Niemczech?
3. Gdzie znajdę prawnika mając doświadczenie w takich sprawach? (Nie wiem jak to nazwać)
4. Bez hejtow i odsylania do Google.
Za wszystkie rady dziękuję.
#prawo #pytaniedoeksperta #medycyna
  • 12
Mam ochotę kogoś pozwać w Polsce bo żeby do takich sytuacji doszło to aż mnie ściska w środku. Szpital, lekarza?


@pawciozab4: XD Moja babe co ja odwozilem na sor odeslali ze okresu dostala i robi awanture, (Okazalo sie ze kamienie nerkowe). Potem ten sam lekarz mowil ze moze zalatwic operacje szybciej ale trzeba posmarowac.

xD Ich to zaorac tylko i sola posypac.
@biczek: Pamiętaj że jak ktoś Ci odmawia przyjęcia do szpitala, przychodni itd. wymagaj żeby Ci to napisał. Z jakiego powodu, datę, godzinę, podpis, swoją pieczątkę. Nie ma bata że Cię wtedy nie przyjmą a jak nie to potem można takie odszkodowania wywalczyć gdyby się coś stało że szok.
@pawciozab4: Nie podałeś żadnych podstaw do tego, żeby jakąkolwiek sprawę zakładać. Standardy leczenia w Niemczech i Polsce różnią się, musiałbyś wskazać błąd lekarza wraz z jakimiś dowodami. Btw ile mama ma lat?
@maxprojekt: Przyjąć, przyjęli. Ale z tego co mi mama opowiadała to trwało 5 godzin zanim rentgen ręki zrobili. Z tymi samymi zdjęciami udała się do lekarza w Niemczech i dostała skierowanie na operację. Ogólnie twierdzi, że potraktowali ja " z góry", bo "za wszystko płaci niemiecki ubezpieczenie" i tam jakieś inne nie miłe teksty.
@Jofiel: Masz rację, ale dlaczego kończy to się na 7 śrubach i kilka dni na silnych
@pawciozab4: Niemcy mają wyższe standardy. Kość ześrubowana i za tydzień możesz pracować. Ale to kosztuje a w Pl szpitale robią na co ich stać a stać na niewiele. Taka smutna rzeczywistość. Sam miałem kiedyś podobny przypadek, złamanie, gips a gdy w końcu trafiłem do specjalisty to dowiedziałem się, że trzeba było operowac a teraz za późno, trzeba by łamac na nowo, składać, ect.
@pawciozab4: Jeżeli piszesz, że miała "7 śrub w ręce przy nadgarstku", to Twoja mama miała na 95% dystalne złamanie kości promieniowej, ewentualnie razem z wyrostkiem rylcowatym kości łokciowej - wskazania do operacji są przy złamaniach na pograniczu stabilności są bardzo śliskie - stąd zapewne decyzja o leczeniu konserwatywnym w Polsce (na pewno z konieczną kontrolą RTG po ok. tygodniu), a decyzja o leczeniu operacyjnym w DE. 100% racji ma oczywiście @
@dzanek: Pismo napewno napisze, jeżeli chodzi o brak kultury (zwłaszcza pielęgniarek). I dzięki za odpowiedź, trochę mnie to uspokoiło zwłaszcza, że mam niezbyt mile przeżycia z Polskimi lekarzami i z założenia pomyślałem, że coś źle zrobili. Chociaż dziwi mnie to że nie operowali w Polsce, mama ma dodatkowe ubezpieczenie w razie wypadku wszystkie koszta ponosi ubezpieczenie i płaci dosyć duże składki.
@Jofiel: 6 tygodni przerwy(o ile dobrze pamiętam) ale nie