Wpis z mikrobloga

1. Bądź mno lvl 15
2. Miej religię z księdzem
3. Ksiądz robi sprawdzian weryfikujący znajomość różnych modlitw
4. Dostajesz 5, bo miałeś dobrą ściągę
5. W najbliższą niedzielę idziesz do kościoła i przy okazji spowiadasz się księdzu (temu samemu z którym masz religię) z grzechów i w tym m.in. z grzechu oszustwa (czyt. ściągania podczas sprawdzianu z religii)
6. Podczas następnej lekcji religii ks. informuje cię przy całej klasie, że cofa ci ocenę ze sprawdzianu i dostajesz 1 z wykrzyknieniem
7. Już czujesz skórzany pasek ojca na swoim bladym tyłku
8. ale tak łatwo się nie poddajesz
9. Dzwonisz do kurii i informujesz, że ksiądz nie dotrzymał tajemnicy spowiedzi
10. Ksiądz ponownie poprawia ci ocenę, ale tym razem na 4
11. "a takiego #!$%@?" - mówię. "ma być 5" - dodaję
12. jest 5
13. Rubryczka w dzienniku tak bardzo pogryzmolona
14. Pasek ojca tak bardzo na swoim miejscu.
15. Lecz ksiądz, a właściwie to już zwykły face, już nie na swoim miejscu, bo został #!$%@? z parafii za niedotrzymanie tajemnicy spowiedzi
15. Miej świadectwo z paskiem i wzorowe zachowanie
16. Profit
#truestory #coolstory #religia #takbylo
  • 21
Dzwonisz do kurii i informujesz, że ksiądz nie dotrzymał tajemnicy spowiedzi


@zloty_wkret:
1) Kuria informuje Święte Officjum. Przysyłają inkwizycję.
2) Pokazuję ci narzędzia tortur.
3) Do wszystkiego sie przyznajesz.
4) Radośnie płoniesz na stosie po ówczesnym wyznaniu win. Ksiądz dostaje za karę pieszą pielgrzymkę do Jerozolimy.
5) Deus vult!

Tak samo prawdopodobne,

A naprawdę byłoby tak -
5) W najbliższą niedzielę idziesz do kościoła i przy okazji spowiadasz się księdzu (temu
@zloty_wkret:
Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się. Czekający na egzamin studenci – wobec braku egzaminatora – rozeszli się. Pozostał tylko jeden ksiądz, który nie znał Wojtyły – nie chodził na jego wykłady, a do egzaminu przygotowywał się z pożyczonych notatek. Po dwóch godzinach wpadł niewiele starszy od zdającego, zziajany Wojtyła. Ksiądz – student, ucieszony, że nie będzie zdawał sam, zapytał:
– Stary, ty też na egzamin?