Pokłóciłem się z żoną, która uważa, że nauczyciel przekreślający odpowiedź ucznia z obrazka załączonego ma rację, bo "dobrze, że zwraca uwagę na logiczne rozumowanie i co za tym idzie kolejność zapisu zadania". Ja uważam, że poziom szkoły na którym owe zadanie było przedstawione (a tym bardziej samo zadanie) nie wymaga od ucznia zapisu biorącego pod uwagę taką a nie inną kolejność.
Matematyczne mirony albo mirynny (żeby nie było, że chłop nie będzie babie mówił), niech ktoś zobrazuje albo opisze słowami, kto i dlaczego ma w tym zgrzycie rację do #!$%@? nędzy!!
komentarz spod obrazka człowieczka stojącego za teorią żony:
oraz
komentarz spod obrazka człowieczka stojącego za moją teorią:
@bauaganov: i to jest wlasnie to, co wykopki i gimnazjalisci nazywaja "ciemiezeniem ich przez system" i "zabijaniem indywidualizmu", a nie te ich smutne testy. Dla mnie oczywiscie kolejnosc nie ma znaczenia i to takie troche zgadywanie, co dziecko mialo na mysli...
@bauaganov: A co to za różnica skoro wynik jest taki sam ? Nauczyciel jest po prostu głupi i tyle. Mnie zawsze uczono że nie ważne jak obliczę ważne żeby wynik był dobry.
@bauaganov: w takim razie proszę o obalenie teori:
Rower ma 2 koła, na obrazku jest sześć rowerów. 2x6 = 12
Ja tu widzę zadanie matematyczne, nie ma tam krzty logiki, a już na pewno nie ma stwierdzenia że pierwsze pod uwagę ma być brana ilość rowerów. OK uczenie dzieci logiki jest jak najbardziej na miejscu, ale raczej nie w przypadku tego zadania. Tutaj przemienność mnożenia została po prostu wyruchana.
@bauaganov: to jest właśnie ograniczone myślenia niektórych ludzi. Nie myślisz tak jak ja? Przecież to nielogiczne! Aż się we mnie gotuje jak widzę gdy ktoś robi #!$%@? z logiki. Pozdrawiam.
@JanuszProgramista: przy takim wyniku nauczyciel mógł by dostać zawału, albo wezwał by rodzica że dziecko jest jakieś chore, może ma problemy w domu, trzeba by wysłać psychologa, mosp, i policję, wywiad środowiskowy przeprowadzić... etc
@boqaz: moim zdaniem się mylisz, tutaj nauczyciel po prostu popatrzył sobie pewnie w tą książeczkę nauczycielską w której są te same zadania z wynikami ;) zobaczył że u niego jest inaczej, przekreślił i wpisał na czerwono to które jest w tej wydanej dla nauczycieli (tam zawsze wszystko jest "100% poprawne" sam rozumiesz).
Pokłóciłem się z żoną, która uważa, że nauczyciel przekreślający odpowiedź ucznia z obrazka załączonego ma rację, bo "dobrze, że zwraca uwagę na logiczne rozumowanie i co za tym idzie kolejność zapisu zadania". Ja uważam, że poziom szkoły na którym owe zadanie było przedstawione (a tym bardziej samo zadanie) nie wymaga od ucznia zapisu biorącego pod uwagę taką a nie inną kolejność.
Matematyczne mirony albo mirynny (żeby nie było, że chłop nie będzie babie mówił), niech ktoś zobrazuje albo opisze słowami, kto i dlaczego ma w tym zgrzycie rację do #!$%@? nędzy!!
komentarz spod obrazka człowieczka stojącego za teorią żony:
oraz
komentarz spod obrazka człowieczka stojącego za moją teorią:
Dla mnie oczywiscie kolejnosc nie ma znaczenia i to takie troche zgadywanie, co dziecko mialo na mysli...
Rower ma 2 koła, na obrazku jest sześć rowerów. 2x6 = 12
Ja tu widzę zadanie matematyczne, nie ma tam krzty logiki, a już na pewno nie ma stwierdzenia że pierwsze pod uwagę ma być brana ilość rowerów. OK uczenie dzieci logiki jest jak najbardziej na miejscu, ale raczej nie w przypadku tego zadania. Tutaj przemienność mnożenia została po prostu wyruchana.