Wpis z mikrobloga

@bialawitz: Tak, tak. Lekarstwem na wszystko jest wolny rynek. Tylko zapomniałeś, że zmieniła się bardzo kultura jak i podejście do rodziny. To, że Seba z Karyną będą mieli po 300 złotych więcej w portfelu miesięcznie dzięki niższych podatkom nie spowoduje, że zaraz będą zakładać rodziny. Nawet jak wrócimy podejściem do XIX wiecznego kapitalizmu to nie zmienimy współczesnego myślenia ludzi.
  • Odpowiedz
@Marek_Licyniusz_Krassus: tak już zupełnie szczerze to #!$%@? mnie obchodzi kto i z jakiego powodu zakłada rodzinę.
W sumie nawet bym się nie wdawał w jakiekolwiek dyskusje w tym wątku, ale rzuciło mi się w oczy, że jeden z wypowiadających się, ma skrajnie totalniackie zapędy i byłem ciekaw co tam wymyśli, żeby je obronić.
  • Odpowiedz
@Marek_Licyniusz_Krassus: sądząc po tym co pisze to 0.
A co do wolnego rynku, to nie opiera się on tylko na podatkach. Jak już pisałem- rozsądne podatki to coś, na co 99% społeczeństwa jest w stanie jak najbardziej przystać, do tego efektywny system opieki zdrowotnej również może być państwowy (ale szpitale już zdecydowane nie powinny być).
To o czym ja pisałem to przede wszystkim wolność od bycia indoktrynowanym czy od państwowej
  • Odpowiedz
@bialawitz: Z własnej praktyki wiem, że wizyta w urzędzie w dużej mierze zależy od urzędników. Może mam szczęście ale trafiam na miłych i pomocnych urzędników którzy wytłumaczą i podpowiedzą. Fakt, że to prawie sami młodzi ludzi. Dlatego sukces Zachodu to nie tylko prawo ale i mentalność. U nas nawet jakby obniżyć podatki, koszty pracy to i tak znajdzie się duża grupa osób która będzie kombinowała aby "zaoszczędzić" czy pracodawców którzy
  • Odpowiedz
@MOTIP: To tylko 7000, jak oni dzien w dzien muszą kupic na same śniadanie, 5 chlebow 1 słoik dżemu i pudełko masła, zapewnić ubrania dla 14 dzieci, no prosze was. oco ten ból dupy ?
  • Odpowiedz
@bialawitz: twój problem polega na tym że tak jak większość polaków jesteś niepoprawnym romantykiem i myślisz że jak będziemy tacy wolni i tolerancyjni i w ogóle będziemy sobie boso hasać po łąkach to nikt nas wtedy nie ruszy no bo przecież my mamy rację i jesteśmy tacy dobrzy więc w żadnym razie nie możemy przegrać. Niestety rzeczywistość jest brutalna i tacy frajerzy dostają mocnego kopa w twarz i się kończy
  • Odpowiedz
@insanity1610: nie mówię, że mamy być tolerancyjni, niech sobie każdy będzie jaki tam chce i to nie moja sprawa. Co innego gdy pojawia się faszysta (nie używam tego, żeby wzmocnić wypowiedź, ale to co piszesz kojarzy się jednoznacznie z nacjonalizacją dzieci w duchu faszystowskim) twojego pokroju, który śmie twierdzić, że wie lepiej co jest dobre dla cudzych dzieci i w jakim duchu należy je wychowywać, żeby spełniły się jego mokre
  • Odpowiedz
To co zacytowałeś to nie moje zdanie a obiektywny fakt - część ludzi obecnie nie chce mieć dzieci i dlatego mamy problem z demografią.


@Python: Bo dzieci to duży wydatek. Dlatego program 500+ wspomoże rodzinny które się obawiają o ten wydatek.Czyli znacznie poprawi demograficzne problemy Polski.
  • Odpowiedz
@Python: Wyobraź sobie,że matka tych dzieci dostaje około 80zł na jedno dziecko ... Jak te 80zł ma pomoc takim rodzinną? to jest zwykłe przedłużenie stanu wegetacji nic więcej. 500zł może duzo zmienic w takich rodzinach. Zabiorą to zabiorą ale na szczytny cel.Bieda często demoralizuje w biednych rodzinach tu też będzie miało wpływ 500zł bo matka pozwoli sobie dać kieszonkowe temu dziecku i wyjdzie z niego pracownik który włoży więcej do
  • Odpowiedz