Wpis z mikrobloga

@keyah: Na pewno nie mercedes CLA. Miałem okazję się mu przyjrzeć podczas targów motoryzacyjnych. Widoczność dla kierowcy jest mocno ograniczona, miejsca z tyłu jest nieproporcjonalnie mało do raczej sporych wymiarów zewnętrznych auta. Mimo że nie była to wersja podstawowa, lecz kosztująca 170 tys. wnętrze delikatnie mówiąc nie zachwycało: wszędzie tandetnie wyglądające plastiki, siedzenia z najzwyklejszego materiału, ekran niekomponujący się z wnętrzem, wyglądający jakby ktoś po skończeniu projektu go dokleił itd.

Zadziwiające
  • Odpowiedz