Wpis z mikrobloga

@Warus23:

Jest tu kto robił własną drukarke 3D?

Jak mnie denerwują takie pytania. Zajrzyj w tag i się zorientuj...

Jak bardzo słabe waszym zdaniem będą silniki wyjęte z drukarek atramentowych? Nie mam zamiaru narazie kupować lepszych bo to ma być projekt
  • Odpowiedz
@Package A jaką polecasz?
@FlameRunner To że mogą być cholernie słabe czy cholernie dobre to ja wiem. Zazwyczaj w drukarkach są silniki z 7.5 stopnia na krok i jestem ciekaw jaką dokładność na takim czymś można uzyskać. A po drugie już chyba pół internetu przekopałem i jakoś nie widziałem żeby ludzie stosowali silniki z drukarek jakie ja mam i jestem ciekaw opinii innych. W załączniku silniki które aktualnie udało mi
Warus23 - @Package A jaką polecasz?
@FlameRunner To że mogą być cholernie słabe czy ...

źródło: comment_2q7JYhJVYHusXhW7CdGYOEt3LB8PSHfD.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Warus23: Niestety to co na zdjęciu nie nadaje się do budowy drukarki 3D FFF.

Pewnie, da się zrobić drukarkę 3D napędzaną takimi silniczkami, ale to jakbyś wstawił do czołgu silnik od malucha. Da się? Da się. Może nawet jeździć będzie jak dobierzesz dobre przełożenie. No ale...
  • Odpowiedz
@FlameRunner: Dzięki za odpowiedź. Ale raczej nie liczyłem się z tym że to będzie jakieś szałowe czy coś. Ale jednak spróbuje coś z tego zrobić. I tak narazie nie zamierzałem na to wydawać za dużo pieniedzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Warus23: Moim zdaniem tracisz czas. Nadające się do użytku silniki kupisz (używane) w granicach trzech dych za sztukę, a takie słabsze (wciąż wielokrotnie mocniejsze od tych Twoich) to i po dwie dychy. Przy cenie innych potrzebnych części to nie powinno być problemem, a nie stracisz czasu na robienie czegoś, co będzie działać tragicznie lub wcale.

Miałem jakiś czas temu kilka lub kilkanaście (nie pamiętam) sztuk silniczków podobnych do tych Twoich,
  • Odpowiedz
@Warus23: Prusa i2 (czy też jakakolwiek inna drukarka z taką mechaniką) z lekkim stołem na osie X i Y potrzebuje silników tak przynajmniej 0,4 Nm, na Twoim zdjęciu ten z lewej ma 0,07 Nm. Rozumiesz problem? ;)
  • Odpowiedz
@Warus23: Nie musisz. Popatrz sobie na projekty drukarek składających się głównie z części pozyskanych z napędów CD. Da się. Tyle tylko, że moim zdaniem nie warto, jeśli zależy Ci na pożytecznym urządzeniu.
Jeśli jednak chodzi o naukę i zabawę, to w sumie czemu nie?
  • Odpowiedz
@FlameRunner: Już widziałem drukarki oparte na suwnicach z CD. Nawet jedną zrobiłem ale wiadomo że to tylko zabawka. Ogólnie rzecz biorąc to już poczyniłem wcześniej takie można powiedzieć "bieda CNC" oparte właśnie na silnikach ze starych drukarek od HP. Były lekko wiekszę od tych co pokazałem i w najlepszym wypadku udało mi się uzyskać posuw 1 cm na sekunde przy pręcie gwintowanym fi 6. Jak osadzę dobrze wrzeciono i frez
  • Odpowiedz
@Warus23: Ja też popieram @FlameRunner -a. Będzie wooolne. Dysza z całym ustrojstwem do przesuwu filamentu, stół, stół+drukowany obiekt będą miały duża bezwładność a jedną z najsłabszych stron FDM jest powolność.

Takimi silniczkami nie osiągniesz zadowalających przyspieszeń. To może nawet nie być tylko kwestia kilkukrotnego spowolnienia drukowania tylko w ogóle niemożności drukowania. Standardowe kombinacje filamentu+dysz mają chyba minimalną prędkość przesuwu poniżej której nie da się zejść bo będzie się "rozlewał" albo topił cienkie konstrukcje pod spodem, czy też z innego powodu. Sprawdź sobie to dokładnie zanim zaczniesz.

Anyway, zostaw sobie chociaż możliwość (np. miejsce) na podmianę silników gdyby okazało się, że te które planujesz są
  • Odpowiedz
Ej, ej, jak na druk 3D to FDM i tak jest szybki! ;)


@FlameRunner: A to są jakieś wolniejsze rodzaje druku? Jak chciałem wydrukować coś precyzyjnego to głupie pudełko kilkaset cm3 (puste w środku) wychodzi kilka-kilkanaście godzin. Z taką szybkością nie nadaje się do małoseryjnych produkcji a jedynie do prototypowania.

Do domowych zabaw jest ok ale trudno biznesowo zastosować produkty z FDM.
  • Odpowiedz
@kwanty: Dzieki za wsparcie, napewno się pochwale jak coś wyjdzie (albo nie wyjdzie). Ja jestem z takiego typu ludzi co się łatwo nie poddają :P
A tak patrząc z drugiej strony, jaka nie droga drukarka (na początek oczywiście) była by najlepsza dla otworzenia firmy specjalizujacej się w druku 3D? Mamy pomysł ze znajomymi żeby może taką firmę otworzyć ale jesteśmy narazie na fazie planowania, także wszelka pomoc by się przydała
  • Odpowiedz
A tak patrząc z drugiej strony, jaka nie droga drukarka (na początek oczywiście) była by najlepsza dla otworzenia firmy specjalizujacej się w druku 3D


@Warus23: Taką zwykła "drukarnię 3D" odradzał bym. Rynek jest płytki, zamówień mało, sprzęt drogi - amortyzuje się długo a szybko pojawiają się nowe drukarki/metody tańsze i dokładniejsze więc sprzęt może się nie zamortyzować o zysku nie wspomnę :(

Jak chcesz iść w ten biznes to albo znajdź niszę i do tego dostosuj sprzęt albo taką niszę wygeneruj ;-) W dużych miastach jest spora konkurencja, w małej miejscowości możesz być sam - zrób "targi", pokaż w szkole na zajęciach praktycznych, zachęć młodych ludzi,
  • Odpowiedz
@FlameRunner: Raczej napewno FFF, a po drugie jeszcze co nie którzy z nas kończą #studbaza i jak na początek nie mamy zbyt dużego budżetu. Jak na początek to kilka tysięcy to maks.

@kwanty: Co do projektowania to zdaję mi się że dalibyśmy radę, bo aktualnie jesteśmy na studiach technicznych i programy CADowskie są nam już po części znane.
Koleżanka znalazła też jakiegoś gościa co szuka ludzi,
  • Odpowiedz