Wpis z mikrobloga

O co chodzi z terminem zerowym w #studbaza? Nigdy czegoś takiego nie miałem. To jakiś dodatkowy egzamin / czy zaliczenie przedmiotu z uwagi na dobrze napisane kolosy? Czy przystąpienie do egzaminu zerowego ma jakieś wady?
  • 14
  • Odpowiedz
@marc1027: termin zerowy to dodatkowy termin, zwykle organizowany przed sesją, w zależności od wykładowcy mogą do niego być dopuszczeni wszyscy, ci co chodzili na wykłady, ci co mieli dobry wynik z ćwiczen(lab)
  • Odpowiedz
To jakiś dodatkowy egzamin / czy zaliczenie przedmiotu z uwagi na dobrze napisane kolosy? Czy przystąpienie do egzaminu zerowego ma jakieś wady?


@marc1027: to po prostu dodatkowy termin, zwykle przed oficjalna sesja. A kto co i jak to juz kazdy przedmiot na kazdej uczelni ma po swojemu
  • Odpowiedz
Czy przystąpienie do egzaminu zerowego ma jakieś wady


@marc1027: to zależy. ja się spotkałem z tak #!$%@? prowadzącymi, którzy robili termin "zerowy", ale z konsekwencjami. czyli jak zdasz to spoko, wcześniej zaliczyłeś egzamin i gitara. nie zdasz, dostajesz normalnie ocenę do indeksu i zaproszenie na II termin.
  • Odpowiedz
@marc1027: Czyli po prostu zamiast mieć nawał egzaminów w trakcie sesji, możesz sobie je lepiej rozłożyć w czasie. Zazwyczaj też zerówki są łatwiejsze od normalnych terminów.
  • Odpowiedz
@marc1027: umnie z jednego przedmiotu prowadzący robi zerowy termin z tym, że jak ktoś nie uzyska 25% to ma podniesiony próg na 1 terminie i 2 o 25%-uzyskane procenty(nie więcej niż 25).
  • Odpowiedz