Wpis z mikrobloga

@FirankowyPotwor: Skąd ja to znam ;) Też już wracałam do wordu i rowerzysta jadący przede mną postanowił sobie skrócić drogę w lewo i wjechał na pasy przed maskę :D Ale pozamiatałam za drugim razem :D
Swoją drogą - przez cały kurs widziałam może maksymalnie 4 rowerzystów, a w dniu egzaminu trafiłam na całą trójkę :D