Wpis z mikrobloga

@WezelGordyjski: @crystaldragon: Kiedyś słuchałem tego utworu, a w tle na PC instalował się sterownik ekranu. W kulminacyjnym momencie, gdzie epickość muzyki sięga atmosfery, stary sterownik ekranu został odinstalowany, a monitor zgasł. Jako że był środek nocy, a monitor był jedynym źródłem światła, to momentalnie zrobiło się ciemno, a w głowie #!$%@?ła ta muzyka (miałem dokanałowe słuchawki, więc żaden inny dźwięk się nie przedostawał). Czułem się jakby mi głowa eksplodowała.