Wpis z mikrobloga

@Theia: stresuję się raczej każdą rozmową telefoniczną, w czasie której muszę załatwić coś konkretnego. Wiem, że mistrzem słowa to ja nie jestem, za to moimi mocnymi stronami w komunikacji są rzeczy, których nijak nie można użyć przez telefon ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Theia: Ja najbardziej obawiam się tego, że na spotkaniu zadadzą mi tak żenujące pytanie, że moja odpowiedź będzie nazbyt szczera i okaże się jeszcze bardziej żenująca lub cyniczna niż pytanie. Zwykle odpowiadam na takie pytania w dość dosadny i szczery sposób, żeby zasygnalizować to, że takich pytań nie przystoi zadawać na rozmowach kwalifikacyjnych. Oczywiście mózg w takich sytuacjach podpowiada mi, że powinienem powiedzieć coś politycznie poprawnego, ale jakieś wewnętrzne poczucie godności