Wpis z mikrobloga

Rozmawiałem przed chwilą ze swoją siostrą, która zdaje w tym roku maturę. Stwierdziliśmy, że reforma z 1999 r., która spowodowała, że egzaminy wstępne na większość kierunków studiów zostały zastąpione maturą to jeden z największych jej idiotyzmów. Powinno się pozwolić uczelniom prowadzić wewnętrzne egzaminy na studia niezależne od zdawanych na maturze przedmiotów, tak jak dzieje się to w przypadku ubiegania się na studia przez kandydatów z tzw. "starą maturą". Chciałem się was, Wypoki, zapytać, co Wy o tym myślicie? #matura #matura2013 #mojkrajtakipiekny #kiciochpyta
  • 11
@jacekkr: zamiast iść do przodu cofamy się. Egzaminy na studiach tylko zrobią selekcje na tych, którym zależy na wykształceniu wyższym od tych, którzy chcą bo chcą. Sam poszedłem już bez egzaminów ale widząc po tym co dzieje się na sali i to nawet wśród osób około 40-50 to jestem w szoku.
@staa: A czy ktoś pytał kogokolwiek o zdanie w 1999? Przez całe dziesięciolecia ludzie musieli zdawać egzaminy wstępne na prawo, medycynę, neofilologie i wiele innych kierunków studiów. Nie słyszałem np. od swoich rodziców, czy od znajomych rodziców, którzy ukończyli studia wyższe, żeby komukolwiek to przeszkadzało. Za to słyszałem co myślą o braku egzaminów wstępnych i nie są to bynajmniej pochlebne opinie.

@Zarov: Ja też z racji młodego wieku dostałem się
@jacekkr: ale dzieciaki które miałyby wrócić do takich egzaminów i ich rodzice dostaliby piany na ustach. Bo dlaczego moje dziecko a nie rok później. A córka sąsiadki nie zdawała egzaminu, dlaczego moje dziecko ma mieć trudniej.

To oczywiście pierdoła do załatwienia, ale ktoś musi wziąć na siebie taką decyzję. W najbliższym czasie nie będzie zmian.
@staa: Oczywiście, że nie będzie, dopóki z edukacji będzie robione pole do polityczno-populistycznych przepychanek i zbierania głosów elektoratu. Przydałby się ktoś, kto weźmie MEN za mordę i zrobi z nimi porządek, bo odkąd zdałem swoją maturę, to co roku wprowadza się kolejne cudowne usprawnienia (żeby nie było - powrót matematyki uważam akurat za dobre posunięcie) zamiast zrobić z tym burdelem porządku raz a dobrze.
@jacekkr: Szczerze mówiąc to jest jeden z mniejszych problemów, wydział choćby może przyjąć 500 osób na pierwszy rok i na drugi semestr zostanie tylko setka najlepszych. Moim zdaniem prawdziwym problemem jest zanik etosu studenta, a co gorsza profesora. Wykładowca traktowany jest jak zwykły wyrobnik, a student ma wywiązać się z określonych wymogów… nie koniecznie jest to wszechstronne dążenie do wiedzy. Ma to swoje plusy (na uczelniach technicznych może nawet się sprawdza),
@staa: To + fakt, że pomimo obietnicy ułatwienia wszystkim życia i zapewnień, że teraz to będzie już w ogóle super, tak naprawdę zamyka się ludziom drzwi przed nosem i każe decydować o swoim życiu zdecydowanie za wcześnie. Owszem, można maturę napisać ponownie, ale jest to dość karkołomna operacja, ze względu na konieczność zgłoszenia się do LO i złożenia deklaracji maturalnych na 3 miesiące przed samą maturą (nie mówiąc o tym, że