Wpis z mikrobloga

@bartol_wwa: wychodzę z założenia, jak coś się sprawdza, to w to inwestuję. Nie będę w ciemno wydawał grubych hajsów. Jeżeli słabszy model po ~miesiącu będzie nie wystarczający, albo się zepsuje i będę chciał dalej w to iść, to wydam więcej aby kupić coś porządnego. Jeżeli nie, zaoszczędzę.

A spytać się warto, aby z tych 100zł wyciągnąć coś najlepszego z dostępnych ofert.
@Gremo: na wyspie to mild em - 1100mah bateria, 3,7v stabilizacja, ładowanie na kabel micro usb (można palić w trakcie) + w zestawie masz parownik volmizer dual na grzałki bdc. gwara 6msc od ręki, jak coś się #!$%@? to wymieniasz. nie widzę nic lepszego z zwykłych ego.

możesz na edymie kupić ijust2 jak chcesz jarać jak sziszę lub na wyspie esw kupić ego one mini, zajebisty sprzęt tylko starczy Ci na
@Gremo: szukaj endura t18 jesli chcesz czegos imitujace papierosa. dobry sprzet od dobrego producenta, niezly tank z tuba z pyrexu (nie bedzie pekac) i bardzo dobre grzalki. ladowanie przez micro usb. znajdziesz za jakies 99pln. nic lepszego w tej kategorii cenowej nie znajdziesz.
@Gremo: z takim podejściem można też kupić 20 letnie daewoo tico i twierdzić: "auta to nie dla mnie, bo są wolne jak mój rower, psują się i mają grzyb na podsufitce. Nie wiem jak ludzie mogą czerpać przyjemność z jazdy". Twój budżet to najniższa z najniższych półek.

@Gremo: wiesz, liczac pobierznie ten gwizdek powinien dac Ci jakies 20min dzialania. w przelozeniu na zacigniecia, ktore beda mialy pewnie jakies 2s (zaciagasz sie jak papierosem; zazwyczasj uzywa sie na takich zestawach wyzszych stezen nikotyny - 18~12mg/ml) - 600 zacigniec. oczywiscie to bardzo optymistyczne zalozenia, glownie dlatego, ze endura ma chip utrzymujacy stale napiecie podawane na grzalke, co sprawia, ze pobor bedzie wzrastal wraz ze stopniem wyladowania baterii (chip bedzie kompensowal
@Waspin: ijust jako starter to zgroza troche. juz nawet nie awaryjnosc, ale ilosc chmury moze przerazic zwyklego czlowieka, ktory szuka tylko alternatywy dla fajek.
@vgf_: hie hie, ja właśnie na nim rzuciłem, kiedyś miałem coś kartonołnejmowego i vivi nova slim (tydzień), oba sprzedałem, bo mi nie zaspokajały głodu i były do dupy. Może kwestia tego, że z 10 lat temu przepuściłem przez siebie sumarycznie z kilo zielska, ale wapowanie dopłucne nie jest dla mnie żadnym problemem (a spitback to nie "kometa", tylko drobiazg), duża chmura irytuje, ale paliłem głównie na zewnątrz (choć głównie to dobre