Wpis z mikrobloga

@kitz: oj nie, nie jestem ekspertką w sprawie zioła, palę może trzy, cztery razy na rok jak częstują. I nie pytam co, byle tylko mieć pewność że to rzeczywiście MJ, a nie jakaś maczana. Mam innego "konika". ;)
  • Odpowiedz
@kitz: niestety nie ma się czym "chwalić" - opio, benzo. Aktualnie jestem na etapie schodzenia (raptownego z opio + potem substytucyjne, wolniejszego z benzo), moja znajomość z tymi środkami trwa już ponad trzy... No, prawie cztery lata.
  • Odpowiedz
@kitz: Uzależnienie, pustki w portfelu, niszczenie relacji z najbliższymi, oszukiwanie ich i siebie, kompletnie odwrócona piramida "priorytetów", konieczność zwiększania dawek, niemożność odstawienia tzw. cold-turkey, tragiczne skręty (brak substancji w organizmie) przeplatane dobrymi okresami (wiadomo), przymusowe poznanie ludzi od których wolałabym się trzymać z daleka; wygląd - po tzw. "ciągu" problemy skórne, marna kondycja włosów, paznokci, w ogóle marna kondycja, zdarzały siedzę problemy z ropniami od IVek i ich wycinanie pod narkozą,
  • Odpowiedz