Wpis z mikrobloga

#!$%@? zaraz wyjdę z siebie ... Poszedłem dzisiaj trochę sie pobujać, tango salsa itp #rozowypasek pozwolił także git ;) wszystko ładnie pięknie , tango i balans jak należy ... Dobija 4.00 i trzeba sie powoli zmywać , wychodząc zapomniałem małej torebki w której miałem lekarstwa dla żonki i słuchawki ( nic szczególnego Max 20€) wróciłem sie ponieważ nie było jeszcze zamknięte , ale na bramce koleżka twierdził ze żadnej torebki ani słuchawek nie znaleźli i na do widzenia z zimna krwią usłyszałem #!$%@?... Zadałem tylko jedno pytanie , mianowicie kiedy odzyskam moje rzeczy . Usłyszałem ze na drugi dzień od 12 i duży ochroniarz #!$%@? mnie za fraki za drzwi na bruk ( jakbym conajmniej nasrał w tej knajpie ) zrobiłem w międzyczasie zdjęcia miejsca , osób itp ( wewnątrz i zewnątrz okamerowane ) . #!$%@? po chwili zjawia sie ziomus z ochrony i pyta czy idę na układ i wykasuje przy nim wszystkie zdjęcia to będziemy na zero... Powiedziałem mu zeby #!$%@?ł i niech zapomni o jakimkolwiek kasowaniu . Powiedziałem #!$%@? sie , nic nie kasuje ... Wzięli mnie na zaplecze ( 5 typa) i dalej kręcą wał ze to ze tamto .... zaczęło do nich dochodzić ze mogą mieć #!$%@?.... Ja jak zwykle w zaparte , ni #!$%@? , do adwokata i macie #!$%@?. I nagle jak z #!$%@? typ mówi ze wzywa psy . Mowię ze #!$%@? i niech robi co chce . Zamknęli knajpę , nie dali mi wyjsć , i w międzyczasie próbowali mnie przekabacić , żebym skasował zdjęcia . Oczywiście nie jestem z pierwszej łapanki i policja ( razem z politykami )jest najniżej w całym moim wewnętrznym rankingu , także grzecznie poczekałem na pały... #!$%@?, nie do wiary , magia , David coperfield itp wjeżdża psiarnia ( 2 dupy i jakiś #!$%@? w moim wieku lv.30 i na żywca przy tych karkach ze albo kasuje foty i spokój , albo do suki i na komisariat... Odpowiedz była prawilna - żadnych układów z psami ... Resztę opowiem jak sie uspokoję #policja
  • 242