Wpis z mikrobloga

Mirki szanujcie swoje zęby. Regularne mycie nie wystarcza. Trzeba jeszcze chodzić co pół roku do dentysty i od razu leczyć ubytki.
Inaczej będzie tak jak u mnie. W tym roku miałem 3 zęby normalnie leczone, 4 kanałowo, 4 powtórnie kanałowo i 9 założonych koron. Poniżej na zdjęciu paragony.
Plus w poprzednim roku 2014 - 3 powtórne kanałówki.
Kosztowało mnie to: 2015 - 17 196,75 PLN, 2014 - 960,00 PLN
W sumie: 18 156,75 PLN

#stomatologia #zdrowie #gozkiezale
Pobierz
źródło: comment_k8v7Vr43ZW1bjQ9QjMdTJYNCXHYt827C.jpg
  • 52
@claudio1: Tylko że teraz będziesz musiał uważać na zęby leczone kanałowo. Po pierwsze można się spodziewać sporadycznych bóli "fantomowych", których dentysta może nawet dobrze nie zlokalizować. A po drugie te zęby są wtedy słabsze i łatwiej pękają, szczególnie gdy mają duże wypełnienia (sprawdzone w praktyce, niestety). Z drugiej strony korony po paru latach do wymiany, więc i tak w przyszłości niezłe wydatki Cię czekają...
@Cheater: zęby naturalne, na które są założone korony przenoszą siły żucia fizjologicznie - przez ozębną na kość. Protezy przenoszą na śluzówkę lub śluzówkę i ozębną, co powoduje często urazy, owrzodzenia, ból, zanik kości, poza tym rośne ryzyko grzybicy przez płytę akrylową i w ogóle trudna adaptacja do ciała obcego w mordce (szczególnie w tak młodym wieku).
@Cheater: no i zawsze proponuje się pacjentom leczenie protezami stałymi, bo są po prostu ładniejsze, wygodniejsze i bardziej wydolne, jeżeli chodzi o żucie, wymowę i komfort psychiczny.
Czyli zastąpienie calej szczeki implantami (w formie calej protezy mocowanej na kilku śrubach/ćwiekach/czy jak wy to tam nazywacie) ma sens?


@Cheater: Tak, ma sens jeśli pacjent zapuścił się jak ostatni menel, a później postanowił odmienić swoje życie, ale niestety nic się nie da już uratować. W innych przypadkach nie.

PS Widzę, że jesteś z tych, którzy lubą strzelać miłością z nieuzbrojonych śmigłowców :)
Średni zanik kości przy implancie to ok. 0,2mm na rok. Obciążenia nie są przenoszone fizjologicznie na kość. Wymaga idealnej higieny.
Poza tym google -> periimplantitis
PS
To może zamiast F-16 powinniśmy kupić dla wojska jakieś samoloty szkoleniowe? Przecież przez ostatnie 50 lat nikogo nie zestrzeliliśmy.
@Cheater:

do kogo strzelac? :) Bedzie wojna z Litwą czy z Czechami? ...a moze tez twierdzisz ze mamy szanse z Rosją?

To po co nam to wojsko w ogóle? Żeby nakręcać gospodarkę albo żołnierze mieli zabawki? Weźmy wtedy zlikwidujmy wszelkie wydatki na obronność to zaoszczędzimy te miliardy:S

PS: Co ja czytam we wpisie o wydatkach na leczenie zębów :X
Nie ja zacząłem, ale spodobały mi sie takie dualistyczne dyskusje.


@Cheater: Śmiesznie się czytało szybko przechodząc od różnicy między implantem a koroną do Caracali.

Co do wojska to po pierwsze sytuacja geopolityczna nie jest trwała bez względu na wszystko - może się zdestabilizować i wywrócić dzisiejszy porządek do góry nogami. Po drugie, budowa wojska i całego systemu obronności wokół niego to proces długotrwały i w obliczu nawet małej szansy destabilizacji międzynarodowej
Chciałbym, zeby Rosja nas zaatakowala


@Cheater: czego to Ty byś nie chciał, żeby udowodnić że masz rację...

no to skoro bez NATO jesteśmy w czarnej dupie, to ustalmy z NATO wspólną strategię i budujmy te elementy w armii,

A tak to nie działa? Nie jestem żadnym ekspertem w tych sprawach, ale jakieś wspólne programy rozwoju pewnie są. Zresztą zakup śmigłowców przecież jest elementem większego planu opracowanego już dobre parę lat temu.
@claudio1: do dentysty chodzę regularnie co roku i w ciągu trzech ostatnich lat miałem ściągany jedynie dwukrotnie kamień nazębny. Co człowiek to inny przypadek. Przeanalizuj swoje odżywianie, sprawdź czy inni członkowie rodziny mają taki sam problem z zębami.
@claudio1: ja mam w tej chwili taką sytuację. za dzieciaka rodzice nie wysyłali mnie do dentysty, bo nie było kasy. jak coś bolało, szłam do najtańszego lekarza, którym była babka na emeryturze, prowadząca swój gabinet na czarno w piwnicy z prawie zerową ilością sprzętu. Teraz okazało się, że wszystkie zęby wyleczone kanałowo (a ona leczyła tylko w ten sposób...) mam do poprawy. moja dentystka w Gdańsku załamuje ręce, jak musi brać
chyba tych zębów w ogóle nie myles..


@jakubnn: właśnie o to chodzi że myję codziennie, od wielu lat regularnie.

nie myślałeś o tym, żeby tak kontrolnie wybrać się do innego gabinetu?


@etopiryna: to nie jedyny gabinet, w którym miałem leczone zęby. Skoro miałem już wcześniej kanałowo zrobione, czuję że coś mi się z nimi dzieje i za chwilę mogą zacząć poważnie boleć... Co miał powiedzieć inny dentysta? Nie leczyć? Zwłaszcza
będzie tak jak u mnie. W tym roku miałem 3 zęby normalnie leczone, 4 kanałowo, 4 powtórnie kanałowo i 9 założonych koron. Poniżej na zdjęciu paragony.

Plus w poprzednim roku 2014 - 3 powtórne kanałówki.


@claudio1: Zauważyłem ze u nas mało ludzi nitkuje zęby, a pomiędzy zębami zostaje dużo żarcia które przez noc gnije, szczoteczka tego nie usunie, a potem próchnica, krwawiące dziąsła bo zapalenie i wali z japy jak koniowi
@upupiona: mam podobnie, za dzieciaka byle jaki dentysta, który ma straszną opinie i kojarzę go z niesamowitym bólem i chamstwem. Wszystkie zęby po nim do poprawy, na szczęście nic kanałowo nie mam. Wydałam już niemalże 1000zł.
@claudio1: boże jezus maria, mój niebieski miał robione zęby 1,5 roku temu i jedyne co się zrobiło to małą dziurka, jak długo ty nie chodziłeś, że się tak załatwiłeś?