Wpis z mikrobloga

Nie zawsze dobre chęci są nagradzane... otóż postanowiłem trochę przypakować w tym roku, wybrałem się na #silownia
Zaczynam od cardio na rozgrzewkę, wiadomo condition zero ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale swoje zrobiłem, uff 40min cardio, dobrze że wziąłem krótkie spodenki z wakacji, hawajki rzondzooo! ^^ jednak nie miałem już pary na trening siłowy (nauczka na przyszłość by zacząć od siłowego), wracam więc do szatni, a że po drodze jest wgląd na część dla "pakierów" to zerknąłem, od razu rzucił mi się w oczy jeden koleś, znacie tych koksów? Tacy najlepsi, najbadziej hardcorowi! Bidon z szejkiem, biodrówka a z niej wystaje potreningowy banan... nie ma co prawilny koks myśle sobie (szkoda tylko że zalany fatem jak prosiak przed świętami). Robił jakieś przysiady, ale chwila chwila... patrzę, zerkam, obcinam, no #!$%@?... #czo? koleś ma drache na dupsku! xD widocznie tak cisnął, że aż czoko przecisnął :/ no nic myślę sobie pójdę i mu powiem choć niezręczna sprawa bo siara straszna, a tam różowe chyba dojrzały bo heheszkowały ostro, ale ziomek mar-v-son wiadomo #solidarnoscplemnikow ( ͡ ͜ʖ ͡)
Idę! A że ruszyłem zanim obmyśliłem jak mu to powiedzieć to trochę się plątałem zmieszany... naglę koleś wyskakuje do mnie: "#!$%@?" ... szokłem... ale myślę sobie o Ty #!$%@? nutellą smarowany, nie to nie, wróciłem do szatni i zawinałem do domu...

#mikrokoksy #silownia #nutella #pdk
  • 4