Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy to ja jestem #januszebiznesu czy właśnie wykiwałem #januszebiznesu

Dostałem maila: "Witam blablabla, proszę o zgodę na przesłanie oferty odsprzedaży domeny *************.pl
Ponieważ domena mi się spodobała, mocno związana z moją branżą, wysłałem zgodę. Po chwili przyszedł mail, cena to 300zł netto. Myślę sobie, niezły deal. Ostatnio jak sobie wymyśliłem jaką domenę chciałbym kupić to była do odsprzedania za 10 koła. Już chciałem odpisywać, że biorę, ale coś mnie tknęło, wszedłem na home.pl i wpisałem nazwe tej domeny w wyszukiwarkę. Okazało się, że jest dostępna za 0 złotych. Wziąłem natychmiast.
Profit? Tak.

Wygląda na to, że koleś wymyśla różne fajne domeny i nawet nie zadaje sobie trudu by je przyblokować zanim roześle masowo zapytania. Zastanawiam się czy mu nie napisać, że cena fajna, zastanowię się, ale niech przyśle jeszcze inne ciekawe propozycje jeśli jakieś ma. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • 8
@ElCiesiel: zrób tak, znajdź jakąś wolną która Ci się NIEpodoba, kup za prawie darmo zarejestruj na swój świeży email. Napisz mu, że ta CI się podoba i jesteś w stanie dać 2k za nią. On skontaktuje się z Tobą na Twój nowy email - sprzedaj mu za 1k. Potem będzie chciał Ci ją za 2k opchnąć - powiedz że się rozmyśliłeś. Jesteś do przodu prawie tysiaka. profit ( ͡° ͜