Wpis z mikrobloga

@yahoomlody: hehe miałem dokładnie taka samą sytuację, wbijam na wakacjach do jakiejś małej siłowni w mieścince i rzucam "Siema" a tam dwóch typów tak z 14-16 lat, zmierzyli mnie wzrokiem (że niby "obcy") i mi ładne " dzień dobry" - ale staro się poczułem
@wetheflamers: na jednej z siłowni w małym mieście pod Wrocławiem jest taki zwyczaj, że jak wchodzisz na siłkę to każdemu podajesz rękę i z każdym ćwiczącym się witasz :) ćwiczy tam średnio z 10-15 osób jednocześnie więc ładną rundkę się robi :)

jeżeli z kolei chodzi o sam wrocław, to w siłowniach sieciowych się rzadko kiedy nawet cześć mówi wchodząc do szatni