Wpis z mikrobloga

Z cyklu praca u ISP.

Ludzie są bardzo dziwni...

Jak w większości przypadków zaczyna się też od telefonu.
K - dzień dobry, nie mam internetu, a będzie długi weekend i nie chciałbym zostać bez Internetu
J - dzień dobry, już sprawdzam co się stało, można nazwisko i dokładny adres?
K - XXX, ul. YYY numer ZZZ
J - ok, sprawdzam, ale chwileczkę, nie mamy takiego klienta
K - jak to nie macie? Przecież to wam płacę
J - nie mamy nikogo takiego w bazie, już nie mówię o nazwisku, ale pod takim adresem nie mamy klienta
K - musicie mieć, bo przecież mam od was internet. Wy jesteście QWERTY?
J - no tak, to my
K - więc mam od was i nie mam internetu już 3 dzień
J - sytuacja jest dziwna, ale nie ma problemu, podjedziemy i zweryfikujemy

Pojechaliśmy, patrzymy na kable po drodze no i faktycznie podłączony bezpośrednio z naszej puszki, tylko kabel wygląda jakoś dziwnie, ale kij tam, może stary i dlatego.

Wchodzimy instalacja w domu jakaś dziwna, jakby nie robiona przez nas, wtyczka w innym standardzie A, a my robimy w B więc tym bardziej dziwne. No spoko, podłączamy się swoim kompem bezpośrednio pod kabel i tu pyk, dostaliśmy całkiem inny adres IP niż było przewidziane, także robi się coraz ciekawiej.

Idziemy na słup sprawdzić o co chodzi, otwieramy puszkę i tu zdziwko kosmiczne. Jest bonusowy switch, firmy której nigdy w historii firmy nikt nie stosował i są do niego aż dwa kable. Jeden do gościa u którego byliśmy przed chwilą, drugi rozparowany od sąsiada mieszkającego obok. Także już wszystko wiemy. Szybkie sprawdzenie jaki sąsiad ma wykupiony abonament - okazuje się, że całkiem wysoki jak na skrętkę.

No dobra, idziemy do sąsiada sprawdzić o co chodzi. Janusza biznesu nie było w domu, była jego żona. Wpuściła nas i podejrzenia były trafne. Nasz kabel rozparowany i podpięty do WANu i LANu jako powrót do sąsiada. Kolega cyknął zdjęcia instalacji cichaczem. Podziękowaliśmy i poszliśmy bez słowa do sąsiada któremu niby nie działało. Wyjaśniliśmy, że sąsiad go zrobił delikatnie mówiąc w jajo i spytaliśmy jak długo ma Internet i czy w razie czego poświadczy jak to wszystko się odbyło. Zgodził się bez problemu. Później zaproponowaliśmy legalne podłączenie. Przepięliśmy kabel do naszego switcha, podpisaliśmy umowę i wsio działa.

W ramach zabezpieczenia wymieliśmy zamek w puszce na słupie oczywiście zdjęcia też kolega porobił instalacji w środku. Switch zabraliśmy do firmy i dołączy do zdjęć.

Jak się sprawa skończy? Wiem tyle, że pewnie skończy się to w sądzie bo #januszebiznesu wystawił nawet swojemu sąsiadowi lewą umowę z lewym numerem konta. Nowy klient ma poszukać umowy i też dołączy do papierkologii.

Standardowo więcej nie mogę zdradzić bo sprawa jest w toku od jakiegoś czasu.

------------------------------
A teraz podsumowanie podsumowań. W dniu 31.12.2015 zakończyłem pracę u ISP. Nie znaczy to, że historie się skończą. Będą pisane dalej, lecz niestety w większych odstępach czasu. W końcu będę dalej z kumplem wychodzić na p--o to przyniosę dobre historie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
------------------------------

#pracbaza #humorinformatykow #pracauisp - obserwuj po więcej
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DemptD: Przypomina mi się historia z mojej okolicy jak gość miał w domu porobioną instalację podłączoną do słupa nielegalnie, z obejściem licznika. Jego nie było, a żona nie miała w domu prądu to z mordą zadzwoniła na pogotowie. A że tylko oni nie mieli, na transformatorze wszystko OK to sprawdzili w domu. No i się okazało, że nie do końca podłączenie było w porządku i to u nich w domu
  • Odpowiedz
@DemptD: Tak nie w temacie, my kiedyś wymieniliśmy antenę nieswojemu klientowi xD

Było to dość dziwne, ale twierdził że ma od nas neta a nie konkurencji, zgłosił usterkę no to wymieniliśmy. Potem się trzeba było wracać i zakładać starą antenę konkurencji xD
  • Odpowiedz
Wpuściła nas i podejrzenia były trafne. Nasz kabel rozparowany i podpięty do WANu i LANu jako powrót do sąsiada.

Idziemy na słup sprawdzić o co chodzi, otwieramy puszkę i tu zdziwko kosmiczne. Jest bonusowy switch, firmy której nigdy w historii firmy nikt nie stosował i są do niego aż dwa kable.


@DemptD:

a po co w tej skrzynce
  • Odpowiedz
Mógł w skrzynce po prostu podłączyć kable z LANu swojej skrętki to kabla idącego do sąsiada


@biskup2k: no mógł, mógł, ale to już pewnie przerosło jego zdolności i poziom wtajemniczenia ;)
  • Odpowiedz
@DemptD: też się może kiedyś dołączę do tagu bo od kilku lat współpracuje b2b z jednym z większych dostawców usług telekomunikacyjnych w PL. Mam serwis i instalacje na dzielnicy Krzyki we Wrocku. Sytuacji komicznych, dziwnych i niebezpiecznych bez liku, kocham tą pracę :D
  • Odpowiedz
@DemptD: Chyba tylko ja nie załapałem ( ͡° ʖ̯ ͡°) . Czyli co zrobił ten Janusz biznesu? Ten pierwszy płacił a on się podłączył? Po co podrabiał umowę?
  • Odpowiedz
@DemptD : Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz, jak on temu sąsiadowi tą umowę przekazał (wysłał?) i jak wyglądało samo podłączanie (podłączył jak sąsiada nie było w domu?)?
  • Odpowiedz
@DemptD: znaczy ze sasiad zrobil go w jajo? sasiad poszedl przebrany niby za waszego pracownika i dal swoj numer konta dobrze rozumiem? nie poznal go ze to jego sasiad :D ?
  • Odpowiedz
@DemptD: Też miałem okazję pracować u jednego z ISP. Nie jako pracownik terenowy, tylko w biurze, jako technik serwisu telefonicznego. Historie mógłbym pisać dniami i nocami mimo, że pracowałem tam krótko (kiepsko płacili, wymogi z kosmosu - prócz technicznej obsługi klienta musieliśmy jeszcze wszystkim na siłę wciskać wyższe abonamenty, bo od tego były liczone dodatkowe prowizje).

Ciekawymi sprawami były pisma przychodzące z sądu w sprawie udostępnienia danych osób podejrzanych o
  • Odpowiedz
@m4kb0l: Janusz podrobił naszą umowę, podpisy, pieczątkę i podłączył sam naszego nowego już klienta. Dał mu lewą umowę z własnym numerem konta.

@piotrb: nie, podłączył jak sąsiad był w domu, umowę podpisali u niego w domu.

@mlg20: no poznał, ale Janusz powiedział sąsiadowi, że jego syn tam pracuje i on to zrobi po godzinach, żeby nie musiał czekać bardzo długo na podłączenie
  • Odpowiedz