Wpis z mikrobloga

@ewolucja_myszowatych: Znaleźć markę/producenta który Ci odpowiada i się go trzymać dopóki nie przestanie odpowiadać. Koszulek sprawdzałem trochę - te super przereklamowane w internetach FotL, Stedmany, sieciówkowe, mam swój typ i się trzymam póki nie zaczną się psuć. Ja lubię Imperial Sol's i od pewnego czasu kupuję tylko te - natomiast tiszerty są dla mnie raczej tańszym produktem, wykosztować się mogę na dobrą koszulę.

Ewentualnie szukaj koszulek przy których sklep twierdzi że
@ewolucja_myszowatych: I gramatura wcale nie jest żadnym wyznacznikiem jakości, to bzdura. Na to patrz dobierając koszulkę do zadania - bez sensu brać grubą, ciężką bawełnę jak szukasz lekkiej, przewiewnej na lato. FotL Premium ma ponad 200 gramatury, Sol'sy które kupuję bodajże 180 i uważam że te drugie są dużo, dużo lepsze jakościowo, a ten pierwszy służy do zadań specjalnych (na przykład dobry był do kładzenia papy - bo mi go w