Wpis z mikrobloga

@Pietter: W kolejce do następnego friendzone? Xd

A szczerze, obejrzyj ten filmik. I tak jak mówisz - wyrzucenie z siebie wszystkiego nic Ci nie szkodzi. Ważna jest konsekwencja. Zamiast robić podchody, zadzwoń i powiedz "Chcę pogadać, znajdź dla mnie 30 minut dziś albo jutro". Spotykacie się, wylewasz co Ci leży. W najgorszym razie - zostaniesz wyśmiany. Co z tego? Wóz albo przewóz - albo dziewczyna powie, że może coś być i
@elemen_tum: polecam sprawdzić genezę oznaczenia "sms" i przemyśleć jak używanie pełnych czy oficjalnych form ma się do tego sposobu komunikacji
Do tego w kontaktach nieformalnych, z najbliższymi

Jesteś stary to przykro mi
@Pietter: xD Weź nie rób podchodów, jakieś tajemnicze umawianie się, "co robisz o tej i o tej" zamiast po prostu się umówić na konkretną godzinę, albo po prostu zaproponować spotkanie. I jeszcze masz pretensje że spała xD Mogłeś do niej zadzwonić jeżeli tak ci zależało na spotkaniu (bo to tobie zależało, ona nawet nie wiedziała o co chodzi). A poza tym skoro ciebie friendzone nie interesuje a ty nie interesujesz jej